W oknie Pałacu Prezydenckiego zapłonęła w sobotę świeca dla uczczenia pamięci ofiar Wielkiego Głodu z lat 1932–1933 na Ukrainie, w trakcie którego miliony osób, w tym Polacy, zostały skazane na śmierć głodową przez reżim komunistyczny Związku Sowieckiego.
Dziś wspominamy ofiary Wielkiego Głodu na Ukrainie; składamy hołd milionom niewinnych ofiar tej okrutnej zbrodni ludobójstwa dokonanej przez sowieckie władze - czytamy we wpisie na Twittere polskiego resortu dyplomacji.
Polska reżyserka Agnieszka Holland zaprezentowała w środę w Kijowie swój film "Obywatel Jones" o Wielkim Głodzie na Ukrainie - stalinowskiej zbrodni, która niecałe 90 lat temu doprowadziła do śmierci kilku milionów ludzi.
Izba Reprezentantów Kongresu Stanów Zjednoczonych uznała Wielki Głód na Ukrainie w latach 1932-1933 za ludobójstwo popełnione na narodzie ukraińskim. W październiku taką samą decyzję podjął amerykański Senat.
Ten los zgotowano ludziom w imię okrutnej ideologii, jaka wtedy panowała w krajach siłą włączonych do tzw. Związku Radzieckiego - powiedział metropolita warszawski kard. Kazimierz Nycz podczas nabożeństwa ekumenicznego w 85. rocznicę Wielkiego Głodu na Ukrainie.
Pielęgnowanie pamięci o Wielkim Głodzie na Ukrainie to przestroga przed totalitarnymi ideologiami depczącymi godność osoby ludzkiej i prawa człowieka - napisał prezydent Andrzej Duda w liście skierowanym do prezydenta Ukrainy Petra Poroszenki.
Ofiarami Wielkiego Głodu na Ukrainie w latach 1932-33 byli również Polacy – oświadczył w sobotę w Żytomierzu prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek. Uczestniczył on w obchodach 85. rocznicy Głodu i otworzył w Żytomierzu Przystanek Historia.
Polscy dyplomaci wraz z przedstawicielami lokalnej administracji oraz mieszkańcy Starobielska w sobotę złożyli kwiaty przed pomnikiem ofiar Wielkiego Głodu z lat 1932-33, znajdującym się na miejskim cmentarzu.