Droga Krzyżowa w rzymskim Koloseum pod przewodnictwem papieża Franciszka, przy nadzwyczajnych środkach bezpieczeństwa wprowadzonych związku z sytuacją międzynarodową, będzie kulminacyjnym wydarzeniem Wielkiego Piątku.
15 osób na północy Filipin zgodnie z miejscową tradycją dało się przybić do krzyży w Wielki Piątek, aby na oczach tysięcy uczestników drogi krzyżowej upamiętnić w ten sposób cierpienie Jezusa. Kościół katolicki nie pochwala tych widowisk.
Wielki Piątek to najważniejsze i centralne święto luterańskie. Ewangelickie nabożeństwo Wielkiego Piątku zajmuje miejsce szczególne w życiu Kościoła. Wierni w tym dniu wyciszają się, by właściwie przygotować się do zmartwychwstania Chrystusa.
W Wielki Piątek luteranie przeżywają kulminacyjny moment czasu pasyjnego. Jak podkreśliła rzecznik Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w Polsce Agnieszka Godfrejów-Tarnogórska, jest to centralne święto w roku. „Bóg umiera, aby żyć mógł człowiek” – podkreśliła.
Prawosławni i wierni innych obrządków wschodnich, w tym grekokatolicy, obchodzą 10 kwietnia uroczystość Wielkiego Piątku. Na środek świątyń wynoszony jest całun z ikoną przedstawiającą Chrystusa w grobie. Wiernych obowiązuje surowy post.
Tłumy wiernych - mimo chłodu - uczestniczyły w Drodze Krzyżowej, która przeszła przez centrum Warszawy. Wyruszyła ona w Wielki Piątek wieczorem z kościoła akademickiego św. Anny przy placu Zamkowym. Duży drewniany krzyż nieśli m.in. strażacy, duchowni, studenci.