Po interwencji ambasady RP we Włoszech agencja prasowa Ansa skorygowała we wtorek błąd w depeszy, w której Auschwitz nazwano "polskim obozem koncentracyjnym". Była to kolejna w styczniu interwencja polskiej dyplomacji w tej sprawie.
Prezydent Włoch Sergio Mattarella oświadczył w Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu, że nie można zapominać o winie tych, którzy byli “wspólnikami oprawców”. 72. rocznicę wyzwolenia niemieckiego nazistowskiego obozu Auschwitz upamiętniono w Pałacu Prezydenckim.
Eksperci z Muzeów Watykańskich odrestaurują niektóre dzieła sztuki, które ucierpiały w rezultacie trzęsień ziemi w rejonie Nursji we Włoszech - poinformowało w czwartek Radio Watykańskie. To kolejna inicjatywa tej placówki, pomagającej regionowi Umbria.
Na uniwersytecie w Mediolanie zainaugurowano pierwsze we Włoszech studia doktoranckie na temat mafii. Przedmiotem trzyletnich studiów będą początki przestępczości zorganizowanej, jej wpływ na politykę i gospodarkę, język mafii i nauczanie praworządności.
Mistrz świata z 1986 roku Diego Maradona znalazł się w galerii sław włoskiego futbolu. Argentyńczyk został wyróżniony we wtorkowy wieczór we Florencji. "Tutaj czuję się jak w domu" - powiedział 56-letni obecnie były gwiazdor Napoli.
Po interwencji PAP włoska agencja prasowa Ansa usunęła ze swej poniedziałkowej depeszy sformułowanie "polski obóz zagłady" w odniesieniu do niemieckiego, nazistowskiego obozu Auschwitz. "Polski" zmieniono na "nazistowski".
Niecałe dwa miesiące po trzęsieniu ziemi w czwartek otwarto ponownie część historycznego centrum miasteczka Nursja (Norcia) w Umbrii w środkowych Włoszech. Zostało ono poważnie zniszczone, a symbolem kataklizmu jest częściowo zburzona bazylika św. Benedykta.
Po 55 latach od rozpoczęcia robót w czwartek oddano do użytku ostatni odcinek autostrady Salerno-Reggio Calabria na południu Włoch. Trwająca przez dekady budowa była symbolem niedokończonych inwestycji w kraju.
Władze Ukrainy zwróciły w środę 17 obrazów, które skradziono z włoskiego muzeum Castelvecchio w Weronie i które zdaniem ich właściciela po odnalezieniu w okolicach Odessy były zbyt długo przetrzymywane przez władze w Kijowie.