Prokurator trybunału ONZ w Hadze Serge Brammertz zapowiedział w środę odwołanie od wyroku uniewinniającego byłego wicepremiera Serbii i lidera skrajnych nacjonalistów Vojislava Szeszelja. Według Brammertza sędziowie orzekając pominęli wiele istotnych dowodów.
Trybunał ONZ w Hadze uniewinnił w czwartek byłego wicepremiera Serbii i lidera skrajnych nacjonalistów Vojislava Szeszelja od wszystkich zarzutów, w tym zbrodni wojennych i zbrodni przeciw ludzkości z czasów wojny na Bałkanach w latach 90.
Dwaj byli serbscy wojskowi zostali skazani na kary po 20 lat więzienia za zbrodnie wojenne w Bośni i Hercegowinie (BiH), w szczególności za udział w egzekucji blisko 50 muzułmańskich mężczyzn, cywilów z Viszegradu - ogłosił sąd w środę.
Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego dla byłej Jugosławii zażądał w piątek dożywotniego więzienia dla byłego przywódcy bośniackich Serbów Radovana Karadżicia, oskarżonego o ludobójstwo w Bośni w latach 1992-95, m.in. o masakrę w Srebrenicy.
Tadeusz Mazowiecki przez trzy lata raportował ONZ jako jej wysłannik o czystkach etnicznych na Bałkanach. Po masakrze w Srebrenicy w geście protestu zrezygnował. "Uczciwość musi stać ponad pokrętną dyplomacją, w której słowa o obronie praw człowieka przestają cokolwiek znaczyć" - mówił b. premier.
Międzynarodowy trybunał ds. zbrodni wojennych w dawnej Jugosławii przywrócił w czwartek wycofany przed rokiem zarzut ludobójstwa wobec byłego przywódcy Serbów bośniackich Radovana Karadżicia. W pierwszej instancji trybunał w czerwcu 2012 roku uniewinnił Karadżicia od jednego z dwóch zarzutów ludobójstwa, uznając, że prokuratorzy nie przedstawili wystarczających dowodów na jego odpowiedzialność za masowe zabójstwa, prześladowanie i wysiedlenia Muzułmanów (Bośniaków) i Chorwatów na początku wojny w Bośni i Hercegowinie (BiH) z lat 1992-1995.