Wojskowe Biuro Historyczne odtajnia dokumenty rzucające nowe światło na dzieje Polski - podkreślił w piątek w Warszawie szef MON Mariusz Błaszczak, podczas prezentacji przez WBH dotychczas niepublikowanych dokumentów wojskowych i politycznych, m.in. Planu Operacyjnego LWP z 1964 r.
Wojskowe Biuro Historyczne (WBH) odrzuca wszystkie tezy zawarte w artykule portalu Onet, uznając je za nieprawdziwe, nacechowane złymi intencjami i mijające się z faktami – głosi oświadczenie zamieszczone w czwartek na Twitterze instytucji.
Wojskowe Biuro Historyczne (WBH) składa zażalenie na umorzenie przez IPN śledztwa ws. bezprawnego niszczenia dokumentów w wojskowych archiwach. WBH kwestionuje m.in. niezakwalifikowanie dokumentacji Zarządu II SG i Wojskowej Służby Wewnętrznej do akt, które podlegają przekazaniu do Archiwum IPN.
Wojskowe Biuro Historyczne z okazji uhonorowania znaczkiem pocztowym ppłk. Jana Kowalewskiego, który w 1920 r. złamał szyfry bolszewickie, przypomniało o dostępnych na stronie WBH zdigitalizowanych teczkach polskiego radiowywiadu wojskowego z okresu wojny polsko-bolszewickiej.
Pamięć o bohaterach jest fundamentem naszej tożsamości narodowej - mówił minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak podczas otwarcia nowej siedziby Wojskowego Biura Historycznego i odsłonięcia popiersia patrona Biura gen. Kazimierza Sosnkowskiego w warszawskim Rembertowie. Jak podkreślił, dzięki konsekwentnej pracy historyków "możemy dziś oddać hołd naszym bohaterom".
Szef MON Mariusz Błaszczak przekaże archiwalne dokumenty, plany, rzuty i fotografie Pałacu Saskiego zachowane w Wojskowym Biurze Historycznym. Ma to związek z zapowiedzianą przez Andrzeja Dudę odbudową Pałacu Saskiego.
Groźby kierowane pod adresem premiera Jana Olszewskiego z lat 2005-2006 znalazły się wśród bezpowrotnie zniszczonych akt w archiwach wojskowych - podał we wtorek PAP szef WBH Sławomir Cenckiewicz. W jego ocenie skala zniszczeń jest gigantyczna i obejmuje nawet miliony dokumentów.
Do pionu śledczego IPN w Warszawie trafiła sprawa niszczenia dokumentów w archiwach wojskowych - dowiedziała się PAP. W ocenie Wojskowego Biura Historycznego w latach 1990-2009 bezprawne niszczenie objęło "dziesiątki tysięcy jednostek archiwalnych" dotyczących PRL.
Stwierdzono przypadki niszczenia akt w archiwach wojskowych w Gdyni, Nowym Dworze Mazowieckim i Rembertowie w latach 1990-2009 - podało Wojskowe Biuro Historyczne. W latach 2000-2009 niszczono akta organów bezpieczeństwa państwa, mimo ustawy o IPN. Sprawa trafiła do prokuratury i pionu śledczego IPN.
Zdarzają się próby ukrywania współpracowników bezpieki, czy WSI i to jest przedmiotem sporu. To, co zostało ujawnione, to 99 proc. materiałów. To sukcesywnie trafia do zbioru ogólnego - powiedział w środę szef Wojskowego Biura Historycznego Sławomir Cenckiewicz.