Na dnie Zatoki Gdańskiej nurkowie i historycy rozpoznali wrak jednego z lekkich niemieckich okrętów wojennych typu KFK. Zdaniem historyka Łukasza Orlickiego z magazynu Odkrywcy, niewykluczone, że ta jednostka po zakończeniu II wojny światowej ostatnia opuszczała Hel.
Szwedzcy archeolodzy poinformowali w poniedziałek o odnalezieniu na dnie Bałtyku wraku galeonu „Jabłko” z 1629 roku. Według naukowców jest to siostrzana jednostka słynnego okrętu „Waza”, który po wydobyciu w latach 60. stał się atrakcją Sztokholmu.
Niski poziom wody w Dunaju, spowodowany przez trwające w Europie susze, odsłonił w pobliżu serbskiej miejscowości Prahovo przy granicy z Rumunią pozostałości niemieckich okrętów z czasów II wojny światowej – podaje w piątek agencja Reutera.
W morzach i oceanach całego świata znajduje się ponad 1600 wraków niderlandzkich statków – wynika z badań holenderskiej Agencji Dziedzictwa Kulturowego. Inwentaryzacja została przeprowadzona po raz pierwszy i ma być uaktualniana w następnych latach.
Europoseł PiS Kosma Złotowski alarmuje, że wraki niemieckich statków z czasów II wojny światowej rdzewiejące na dnie Morza Bałtyckiego to bomba ekologiczna z zapalnikiem czasowym. Polityk postuluje podjęcie zdecydowanych działań, których celem będzie zażegnanie niebezpieczeństwa.
Rząd federalny zdaje sobie sprawę z problemu zanieczyszczenia ekosystemów morskich m.in. przez wraki statków z II wojny światowej - odpowiedziało PAP niemieckie MSZ na pytanie, czy podejmie się oczyszczania polskiego morza z zagrażających bezpieczeństwu niemieckich wraków wojennych. Chodzi tu o statki jak np. rdzewiejący w wodzie „Franken”, czyli niemiecki tankowiec pełen paliwa.
W środę z portu w Thyboron w Danii wyruszy dziewiąta ekspedycja w poszukiwaniu wraku zaginionego w maju 1940 r. okrętu wojennego ORP „Orzeł”. W wyprawie weźmie udział 26-osobowa ekipa polsko-duńska.
Stowarzyszenie Wyprawy Wrakowe, po kilku latach badań, zidentyfikowało szczątki XVIII-wiecznego holenderskiego żaglowca, który zatonął u wybrzeży Banana Islands w Sierra Leone. Okazał się nim uzbrojony statek „Diemermeer” dowodzony przez kapitana pochodzącego z... Kołobrzegu.
Archeolodzy podwodni, badając dno Martwej Wisły w pobliżu gdańskiej Twierdzy Wisłoujście, znaleźli m.in. wrak statku pochodzącego z XVII-XVIII w. Nie jest to jednak „Żółty Lew” – pierwszy okręt wojenny polskiej floty, który zatonął w tej okolicy w 1628 r.