Prawda o zbrodni wołyńskiej jest niezbędna dla porozumienia i pojednania między żyjącymi współcześnie Polakami i Ukraińcami – oświadczyli uczestnicy niedzielnych uroczystości w dawnej Janowej Dolinie na Wołyniu, gdzie w 1943 r. UPA zamordowała ponad 600 Polaków.
W katedrze Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Łucku na Ukrainie odbyła się w niedzielę msza święta w intencji ofiar zbrodni wołyńskiej. W tym roku mija 76. rocznica mordów, dokonanych na ludności polskiej Wołynia przez ukraińskich nacjonalistów.
Musimy zrobić wszystko, by zgłębić przyczyny wołyńskiego zła – podkreślił premier Mateusz Morawiecki w liście odczytanym w czwartek podczas Centralnych Obchodów Narodowego Dnia Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP.
11 lipca obchodzony jest Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Ludobójstwa dokonanego przez ukraińskich nacjonalistów na obywatelach II RP. W czwartek przypada 76. rocznica tzw. krwawej niedzieli, gdy w ok. 100 miejscowościach na Wołyniu doszło do największej fali mordów na Polakach.
76 lat temu, 11 i 12 lipca 1943 r., UPA dokonała skoordynowanego ataku na polskich mieszkańców 150 miejscowości na Wołyniu. Była to kulminacja trwającej już od początku 1943 r. fali mordowania i wypędzania Polaków z ich domostw, w wyniku której na Wołyniu i w Galicji Wschodniej zginęło ok. 100 tys. Polaków.
MSZ Ukrainy potępiło w czwartek zbrodnię dokonaną przez ukraińskich nacjonalistów na ludności polskiej na Wołyniu, oświadczając, że nie zgadza się z „jednostronną i upolitycznianą oceną” tych wydarzeń przez polskich polityków i dyplomatów.
Warunkiem upamiętnienia zbrodni na Wołyniu jest to, żeby strona ukraińska zgodziła się na przeprowadzenie ekshumacji po to, żeby można było oznaczyć groby, żeby potomkowie znali miejsca, w które mogą pojechać, gdzie mogą zapalić znicz - powiedział w czwartek w Warszawie prezydent Andrzej Duda.
Pamiętamy o bestialsko pomordowanych Polakach. Pamiętamy również o naszych sąsiadach Ukraińcach, którzy z narażeniem życia ostrzegali Polaków – mówił w czwartek podczas bielskich obchodów 76. rocznicy tzw. rzezi wołyńskiej kresowiak Stanisław Ferensowicz.
Kilkaset osób uczestniczyło we Wrocławiu w obchodach 76. rocznicy ludobójstwa na polskiej ludności dokonanego na dawnych Kresach RP przez ukraińskich nacjonalistów spod znaku OUN-UPA. Na Dolnym Śląsku mieszka najwięcej kresowian przesiedlonych ze Wschodu.