Morze ruin, w którym można było się zgubić, ale też bawić; znajdowane przypadkiem ciała i broń; publiczną egzekucję oprawców ze Stutthofu i Niemców, którym zabraniano używać chodników – tak wspominają Gdańsk w 1945 r. osoby, które przyjechały tu wówczas jako dzieci.
O problemach Polaków mieszkających w Wolnym Mieście Gdańsk, którzy zostali w mieście po 1945 r., perypetiach Sopotu jako miejscowości letniskowej, a także inwigilacji trójmiejskich hipisów przeczytać można w publikacji IPN i PAN pt. "Szkice z życia codziennego w Gdańsku w latach 1945-1989".