Na południowym krańcu Rzeczypospolitej leżało Księstwo Mołdawii, nieduże, ale zaskakująco często pojawiające się w historii Rzeczypospolitej Obojga Narodów, w bardzo różnych rolach i różnych kontekstach. Rzeczpospolita zaś, co tu wiele mówić, traktowała je jak własne ziemie.