Przed Sądem Apelacyjnym w Białymstoku rozpoczął się we wtorek proces odwoławczy w sprawie o zadośćuczynienie i odszkodowanie, którego domaga się syn b. żołnierza AK, skazanego po wojnie na 10 lat ciężkich robót i pobyt w łagrze. Wnioskodawca domaga się łącznie blisko 23 mln zł, sąd pierwszej instancji przyznał 464 tys. zł.
Idea procesu pokazowego nie polegała w rzeczywistości na konkretnych represjach wymierzonych w konkretnych ludzi. „Podstawowy wymiar inscenizacji sądowej stanowiły kwestie ideologii, propagandy i bieżącej linii politycznej. […] Z pewnym nadużyciem można więc pokusić się o stwierdzenie, że aparat partyjno-państwowy prowadził w tych przypadkach rozprawy przeciw całemu społeczeństwu” – ocenia Patryk Pleskot.
Tego dnia sala warszawskiego sądu okręgowego pękała w szwach. Już wcześniej zainteresowanie procesem było tak duże, że wejście było biletowane. Dla 40 relacjonujących dziennikarzy dostawiano specjalne ławy. Stół sędziowski został cofnięty, by zmieścić zgromadzone dowody rzeczowe. 13 stycznia 1936 r. sędzia po niemal dwumiesięcznym procesie odczytał wyroki dla uczestników zamachu na ministra spraw wewnętrznych Bronisława Pierackiego.
35 lat temu, 16 lipca 1984 r., po wyreżyserowanym przez władze komunistyczne procesie ogłoszono wyrok ws. zabójstwa 19-letniego maturzysty Grzegorza Przemyka. Sąd uwolnił od zarzutu pobicia Przemyka dwóch milicjantów, natomiast na 2 i 2,5 roku więzienia skazani zostali dwaj sanitariusze, którzy wieźli pobitego do szpitala.
Sąd Rejonowy w Suwałkach (Podlaskie) odroczył w poniedziałek rozprawę w procesie trzech obwinionych o zakłócenie wystawy o gen. Władysławie Andersie. Do sądu wpłynął wniosek o wyłączenie wszystkich suwalskich sędziów z tej sprawy.
Były komendant Milicji Obywatelskiej w Wałbrzychu Leszek L. został w poniedziałek uniewinniony w procesie z oskarżenia IPN o wydanie bezprawnej decyzji o internowaniu w stanie wojennym 92 działaczy ówczesnej opozycji. Wyrok jest nieprawomocny.
Na 8 stycznia oświęcimski sąd rejonowy wyznaczył ostatnią rozprawę w procesie 12 uczestników incydentu w byłym niemieckim obozie Auschwitz, oskarżonych o znieważenie tego miejsca pamięci. Wówczas prawdopodobnie wygłoszone zostaną mowy końcowe.
Sąd Okręgowy w Nowym Sączu odroczył w czwartek postępowanie o zadośćuczynienie za krzywdy wyrządzone przez system totalitarny rodzinie Józefa Kurasia "Ognia”. Syn żołnierza wyklętego Zbigniew Kuraś domaga się 1 mln zł. Proces jest niejawny.
Proces uczestników protestu pod bramą przy bramie "Arbeit macht frei" w byłym niemieckim obozie Auschwitz ruszył we wtorek przed sądem rejonowym w Oświęcimiu. Są oskarżeni o znieważenie miejsca pamięci, a dwóch z nich także o zabicie zwierzęcia.