Na festiwalu ludzie sami organizują tę przestrzeń w sensie społecznym – powiedział PAP Mirosław Pęczak, kulturoznawca, profesor Uniwersytetu Warszawskiego, publicysta tygodnika Polityka. "Publiczność festiwalowa to nie jest samotny tłum, to jest właśnie wspólnota" - dodał.
Książka nosi podtytuł „O społecznym funkcjonowaniu polskiej muzyki popularnej po 1956 r.”, co jest zarazem sformułowaniem problemu, któremu przygląda się i który analizuje autor. Z tej perspektywy rozpatruje zjawisko gustu ludowego, posiłkując się trendami i zjawiskami zaczerpniętymi z szeroko rozumianej muzyki popularnej.
W III RP czytamy mniej i w ogóle mniej korzystamy z kultury wysokiej niż w PRL, bo wizja postępu cywilizacyjnego nie kojarzy się z książką, a z rozwojem technologii i internetem - powiedział PAP socjolog kultury dr Mirosław Pęczak.