Rumunia podkreśla swoją rolę kluczowego sojusznika Mołdawii, która przez dziesięciolecia była częścią ZSRS, a obecnie ma szansę stać się drugim rumuńskojęzycznym państwem członkowskim Unii Europejskiej. „Chodzi o wspólną historię, język, ale także o bezpieczeństwo” – mówi PAP historyk Armand Gosu.