Bez "murzina”, czyli drożdżowego wypieku przypominającego chleb, z kiełbasą oraz boczkiem lub szynką wewnątrz, nie można sobie wyobrazić wielkanocnego stołu na Śląsku Cieszyńskim - uważa dyrektor Zamku Sztuki i Przedsiębiorczości w Cieszynie Ewa Gołębiowska.