Po zwłoki znalezione we wraku „Wilhelma Gustloffa” wypłynął w poniedziałek z Gdyni ORP Lech. Czynności przygotowawcze i sama akcja wydobycia ciała może potrwać dzień lub dwa - poinformował PAP prokurator rejonowy w Lęborku Patryk Wegner.
Po znalezione zwłoki we wraku statku „Wilhelm Gustloff” Marynarka Wojenna ma wypłynąć w poniedziałek. Czy tego samego dnia zostanie podjęta próba wydobycia ciała, czy też stanie się to we wtorek lub środę, zależeć będzie od pogody – powiedział PAP prokurator rejonowy w Lęborku.
30 stycznia 1945 r. płynący z Gdyni statek „Wilhelm Gustloff” został storpedowany przez radziecki okręt podwodny i zatonął. „Gustloffem” płynęło wg różnych źródeł, od ponad 6 do 10 tys. osób – głównie niemieckich cywilów. Z katastrofy uratowano ok. 1200 rozbitków.
Spektakl "Idąc rakiem" na podstawie powieści Guentera Grassa wystawi Teatr Miejski w Gdyni. Będzie to pierwsza na świecie adaptacja sceniczna tego utworu niemieckiego noblisty. Przedstawienie będzie grane na żaglowcu "Dar Pomorza". Premiera spektaklu odbędzie się w niedzielę. Widownia pod pokładem żaglowca pomieści ponad 90 osób.
Spektakl "Idąc rakiem" na podstawie powieści Guentera Grassa wystawi Teatr Miejski w Gdyni. Będzie to pierwsza na świecie adaptacja sceniczna tego utworu niemieckiego noblisty. Przedstawienie będzie grane na żaglowcu "Dar Pomorza". Premiera spektaklu odbędzie się w niedzielę. Widownia pod pokładem żaglowca pomieści ponad 90 osób.
Pęk kluczy do swojego dawnego domu przekaże lokalnemu muzeum przedwojenny mieszkaniec Nowego Dworu Gd. - Heinrich Korella. Jego matka zabrała klucze przed 66 laty, gdy wraz z synem uciekała przed frontem - m.in. na pokładzie okrętu "Wilhelm Gustloff".