W Hamburgu przechodnie natykają się na mosiężne tabliczki wmontowane w chodnik. Każda z nich to pamiątka po zamordowanym przez nazistów dziecku robotnic przymusowych, w tym wielu Polek. Dzieci były głodzone na śmierć i topione. Kobiety zmuszano też do aborcji, nawet w piątym miesiącu ciąży. O ich pamięć walczy niemiecka psycholog, a jej działania cieszą się poparciem “Związku Polaków w Niemczech”.