Gdy Niemcy deportowali i mordowali Żydów, sąsiedzi i urzędnicy grabili ich dobytek. Pisze o tym tygodnik „Spiegel” w tekście zatytułowanym „Dlaczego zrabowane zasłony wiszą w niemieckich urzędach skarbowych”. Ukradzione sprzęty domowe trafiały także do niemieckich urzędników. Jak zaznacza tygodnik, urzędnicy zamawiali nawet konkretne przedmioty.