Uczeń polskiej szkoły w Atenach Paweł Madziar zbadał greckie ślady polskiego pianisty Władysława Frymana, wtrąconego w 1944 roku przez hitlerowców do więzienia za zagranie „Etiudy Rewolucyjnej” Fryderyka Chopina na znak solidarności z Powstaniem Warszawskim.
4 stycznia 1943 r. w Atenach Niemcy rozstrzelali Jerzego Iwanowa-Szajnowicza, urodzonego w Warszawie agenta brytyjskich służb specjalnych, bohatera greckiego ruchu oporu. Jako doskonały pływak, pod osłoną nocy, umieszczał na niemieckich okrętach miny, które powodowały ogromne zniszczenia.
Dyrektor stołecznego Muzeum Historii Polski Robert Kostro podkreślił w rozmowie z PAP, że Iwanow-Szajnowicz był jednym z najwybitniejszych alianckich agentów w czasie II wojny światowej. „Zorganizował siatkę wywiadowczą na terenie Grecji, dokonywał aktów dywersji i sabotażu na wielką skalę (...). To niezwykłe, jak jedna osoba mogła tak wiele uczynić; Iwanow-Szajnowicz to taki polski James Bond, postać fenomenalna, bardzo ważna dla losów II wojny światowej, a zarazem nieco zapomniana” – tłumaczył Kostro.
Na ateńskiej Agorze, u stóp Akropolu 10 lat temu ówczesny premier Leszek Miller i szef MSZ Włodzimierz Cimoszewicz podpisali w imieniu Polski traktat akcesyjny. Na jego mocy 1 maja 2004 r. doszło do poszerzenia UE o 10 państw, w tym o Polskę.
Uroczystościami w miejscu rozstrzelania Jerzego Iwanowa-Szajnowicza, w latach 1941-1943 agenta brytyjskiego wywiadu, upamiętniono we wtorek w Atenach 70. rocznicę jego śmierci. Żył i umarł jak bohater – mówił o agencie 033B Jan S. Ciechanowski z Urzędu ds. Kombatantów.
Na wtorek w Atenach zaplanowano główne uroczystości ku czci zastrzelonego tam przed 70 laty przez Niemców agenta brytyjskiego wywiadu J. Iwanowa-Szajnowicza. Słynący z wielu aktów dywersji przeciw Niemcom Polak jest przez Greków uznawany za bohatera narodowego.