Chińska pisarka Can Xue, australijski prozaik Gerald Murnane, Rosjanka Ludmiła Ulicka i kanadyjska poetka Anne Carson są wysoko na listach bukmacherskich zakładów do tegorocznego literackiego Nobla. Werdykt Akademii Szwedzkiej poznamy w czwartek.
W zakładach bukmacherskich firm Ladbrokers i Coral listę tegorocznych faworytów otwiera chińska pisarka Can Xue (5:1). Ma 71 lat, debiutowała w 1976 roku. W ojczyźnie jest krytykowana przez władze, ale jej twórczość jest doceniana na świecie - powieści Can Xue dwukrotnie znalazły się na liście Międzynarodowego Bookera, a jedna została przełożona na szwedzki, co w kwestii Nobla zawsze dobrze rokuje. Z bogatego dorobku Can Xue polski czytelnik może przeczytać dwa opowiadania - "Chatka na górze" i "Pył" w tłumaczeniu Zofii Jakubów, opublikowane w tomie "Kamień w lustrze. Antologia literatury chińskiej XX i XXI wieku". W marcu 2023 roku Państwowy Instytut Wydawniczy opublikował "Ulicę Żółtego Błota", pierwszą powieść pisarki przetłumaczoną na język polski.
Na drugim miejscu noblowskich faworytów lokuje się 85-letni australijski pisarz Gerald Murnane (6:1), ceniony za powieść "The Plains", a przez "New York Timesa" nazwany "największym żyjącym pisarzem anglojęzycznym, o którym większość ludzi nigdy nie słyszała". Na pewno nie słyszała o nim większość Polaków, ponieważ jego książki nie były dotąd przekładane na nasz język.
Kolejne pozycje na liście zajmuje kanadyjska poetka Anne Carson (7:1). W Polsce ukazały się jej m.in. "Piękno męża", eseje "Gorzki eros", tom poezji "Deklaracje" oraz mikropowieść "Autobiografia czerwonego". Tuż za Carson jest Ludmiła Ulicka (8,5:1), rosyjska pisarka opozycyjna, w Polsce znana i przekładana od lat, autorka m.in. takich powieści jak "Daniel Stein. Tłumacz", "Medea i jej dzieci", "Sonieczka". Wydawnictwo Literackie opublikuje pod koniec października dwie jej książki: powieść "To tylko dżuma" i "Drabinę Jakowa", sagę opartą na rodzinnej historii pisarki, obie w przekładzie Agnieszki Sowińskiej.
Krytycy biorą pod uwagę kandydatury pisarzy, których sukces byłby antykremlowską manifestacją. Ulicka pojawiała się już w poprzednich latach w zestawieniach twórców mających szanse na Nobla. Wśród kandydatów, choć na dalekich miejscach, przewijają się nazwiska najbardziej znanego ukraińskiego pisarza, czyli Andrija Kurkowa, czy też Serhija Żadana.
U bukmacherów znajdziemy również zakłady na zwycięstwo Japończyka Harukiego Murakamiego, węgierskiego pisarza László Krasznahorkaia, Amerykanina Thomasa Pynchona czy Rumuna Mircei Cărtărescu.
Akademia Szwedzka często stosuje strategię zaskoczenia - zamiast angażować się we współczesny kontekst polityczny, woli skierować uwagę czytelników na mniej znane obszary literatury i jej autorów. Tak stało się trzy lata temu, gdy nazwisko laureata - Abdulrazaka Gurnaha - niewiele mówiło nawet krytykom literackim. Laureatka sprzed czterech lat - amerykańska poetka Louise Glück - również nie należy do mainstreamu literatury, podobnie jak zeszłoroczny noblista Jon Fosse. Dlatego też zdaniem wielu obserwatorów w tym roku można oczekiwać zwycięstwa kogoś bardziej znanego. W tym kontekście wymieniane są nazwiska Joyce Carol Oates czy Michela Houellebecqa.
Być może przyszedł czas na któregoś z weteranów noblowskich rankingów, jak syryjski poeta Adonis. W kontekście literackiego Nobla wymieniany jest też mieszkający w Szwecji kurdyjski pisarz Salim Barakat. W zestawieniach pojawia się kenijski pisarz Ngugi wa Thiong’o, który podjął świadomą decyzję, żeby tworzyć nie w języku angielskim, lecz swoim rodzimym dialekcie gikuyu, tłumacząc to pragnieniem "dekolonizacji literatury".
Nagrodą Nobla mógłby wreszcie zostać uhonorowany Salman Rushdie, weteran rankingów noblowskich od lat, obłożony fatwą za "Szatańskie wersety". Pisarz, na którym ciąży wyrok śmierci za rzekomą obrazę Mahometa, przez wiele lat ukrywał się, ale kilka lat temu postanowił powrócić do normalnego życia. Dwa lata temu Rushdie podczas spotkania w Nowym Jorku został zaatakowany przez nożownika, przeżył, ale stracił oko. Krytycy przypominają, że jest jednym z najlepszych żyjących pisarzy i tak czy inaczej - na Nobla sobie zasłużył. Pod koniec października Rebis opublikuje najnowszą, autobiograficzną książkę Rushdiego - "Nóż. Rozważania po próbie zabójstwa".
Jedyne polskie nazwisko, które pojawia się w tegorocznych rankingach, to Ryszard Krynicki, poeta i tłumacz, autor m.in. tomików "Pęd pogoni, pęd ucieczki", "Organizm zbiorowy", "Jeżeli w jakimś kraju", "Niepodlegli nicości", "Przekreślony początek".
Zdecydowani faworyci bukmacherów dość rzadko rzeczywiście zostają uhonorowani literackim Noblem, jednak zakłady z pewnością mogą stanowić podpowiedź – dość często nagradzani autorzy znajdują się na dalszych miejscach list przewidywań. Weźmy pod uwagę ostatnie lata: wprawdzie laureat z 2017 roku Kazuo Ishiguro czy laureat z 2021 roku Abdulrazak Gurnah raczej nie pojawiali się w zestawieniach bukmacherów, ale nagrodzona w 2018 roku Olga Tokarczuk i nagrodzona w 2022 roku Annie Ernaux były w gronie faworytek. Z kolei laureata z 2019 roku Petera Handkego i laureatkę z 2020 Louise Glück wymieniano w gronie faworytów, ale dopiero na dość odległych miejscach (w trzeciej lub czwartej dziesiątce). Nazwisko zeszłorocznego laureata, Norwega Jon Fossego, też znalazło się rok temu wysoko na listach bukmacherów.
Literacka Nagroda Nobla jest przyznawana przez Akademię Szwedzką od 1901 roku. Akademia składa się z 18 członków, wśród których znajdują się szwedzcy pisarze, poeci, filolodzy i historycy. Nad wyborem laureata pracuje Komitet Noblowski, w tym roku składający się z sześciu osób. Każdego roku nazwiska kandydatów do nagrody mogą być zgłaszane nie tylko przez członków Akademii Szwedzkiej, ale także członków innych podobnych instytucji, profesorów literatury i filologii, laureatów Literackiej Nagrody Nobla oraz przewodniczących stowarzyszeń literackich. Nominacje są tajne i zostają ujawnione dopiero po upływie 50 lat od przyznania nagrody.
Kto zdobędzie w tym roku Nobla - przekonamy się w czwartek.(PAP)
Autor: Agata Szwedowicz
aszw/ miś/ dki/