Nasza wystawa jest nie tylko o datach i wydarzeniach, ale też, a może przede wszystkim, o emocjach. Emocjach żołnierza Polskiego Państwa Podziemnego, który wyniesione z domu wartości przekuł w pomoc innym w najbardziej ekstremalnych warunkach – mówi PAP dyrektor Muzeum Dom Rodziny Pileckich Karol Madaj.
Polska Agencja Prasowa: 2 listopada odbędzie się otwarcie Muzeum Dom Rodziny Pileckich poświęconego w całości Witoldowi Pileckiemu i jego żonie Marii. W jaki sposób jest poprowadzona narracja w Muzeum?
Karol Madaj: Narracja została poprowadzona w sposób chronologiczny i tematyczny zarazem. W podziemiach budynku opowiadamy historię Witolda Pileckiego, którego życie dla ułatwienia podzieliliśmy na rozdziały, które w kolejnych salach opowiadają o tym wszystkim, co ukształtowało i określało naszego bohatera. O dzieciństwie na kresach, harcerstwie, walce z bolszewicką Rosją, pracy we własnym majątku ziemskim w Sukurczach. Opowiadamy też o II wojnie światowej, którą pokazujemy na przykładzie miasta Ostrów Mazowiecka, rodzinnego miasta Marii Pileckiej. To w nim spędziła z dziećmi niemal całe lata czterdzieste i dlatego to właśnie miasto służy nam do opowiedzenia historii Polski w tym czasie. Podczas wojny Pilecki jako konspirator Tajnej Armii Polskiej podjął się niesamowicie odważnej misji wywiadowczej w KL Auschwitz i opowiadający o tym rozdział wystawy jest jej kulminacyjną częścią. Walka w Powstaniu Warszawskim, służba w armii gen. Andersa i powrót do Polski w roli wywiadowcy to kolejne rozdziały, które prowadzą do wielkiego finału w postaci wystawy multimedialnej opowiadającej o jego procesie i śmierci z rąk komunistów. W dawnym domu Ostrowskich wystawa ma swój dalszy ciąg, ale opowiedziany oczami Marii Pileckiej. Ostatnia część ekspozycji mieści się na poddaszu zabytkowego domu. Opowiadamy tam losy Marii po śmierci Witolda i o jej poświęceniu na rzecz młodzieży z domów wychowawczych.
PAP: Zadaniem muzeum jest pokazanie rtm. Witolda Pileckiego nie tylko jako polskiego "superbohatera", lecz także jako zwykłego człowieka.
K.M.: To jedno z założeń wystawy, do którego czujemy się powołani, mając w nazwie i "dom" i "rodzinę". Głównym narratorem wystawy jest sam Pilecki. Osiągnęliśmy to za pomocą cytatów z jego własnej twórczości. On nie tylko stworzył słynny "Raport", ale pisał też listy oraz poematy. Malował. Był bardzo wrażliwym człowiekiem. Tę swoją wrażliwość, empatię, pogodę ducha oraz chęć niesienia pomocy potrzebującym potrafił zachować nawet w "piekle", jakim był obóz Auschwitz. Choć słowo "Raport" może sugerować, że rotmistrz pisał tylko o "suchych faktach", to jednak czytelnik bez trudu dostrzeże w nim ogrom emocji. I o tym jest też wystawa, nie tylko o datach i wydarzeniach, ale też, a może przede wszystkim, o emocjach. Emocjach żołnierza Polskiego Państwa Podziemnego, który wyniesione z domu wartości przekuł w pomoc innym w najbardziej ekstremalnych warunkach. Człowieka, który mając w sercu mieszkającą w Ostrowi Mazowieckiej żonę z dwójką dzieci, nie wahał się walczyć o wolną Polskę z tak wielką odwagą. Jego poświęceniu trudno dorównać, ale okazji do pomagania innym nam dziś nie brakuje. I tu my jako zwykli ludzie możemy się Pileckim inspirować.
PAP: Co znajdzie się na wystawie stałej zatytułowanej "O Marii i Witoldzie Pileckich"?
K.M.: Bardzo wiele różnych form. Obok autentycznych obiektów wypożyczonych lub przekazanych przez rodziny Pileckich i Ostrowskich znajdziemy wiele niepublikowanych zdjęć, filmów oraz dokumentów, i to nie tylko ze zborów muzeum, ale i zagranicznych archiwów. Ponieważ muzeum jest nieduże, wiele treści zostało przekazanych przez multimedialne prezentacje oraz animacje. Usłyszymy nawet słuchowisko radiowe opowiadające o pierwszym spotkaniu Witolda i Marii po jego ucieczce z Auschwitz. Na wystawie znajdą się też obiekty związane z przedwojenną i wojenną historią miasta rodzinnego żony rotmistrza. W tym historii Żydów, którzy stanowili niemal połowę mieszkańców Ostrowi Mazowieckiej, a zostali zgładzeni 11 listopada 1939 r. zaraz za skrajem gospodarstwa rodziców Marii. Ta masowa zbrodnia na Żydach odbyła się 10 dni po opuszczeniu domu przez Pileckiego, więc nie mógł być świadkiem przemarszu na egzekucję. Jak widać, budynek Muzeum jest sam w sobie miejscem historycznym i świadkiem niejednej historii.
PAP: W jaki sposób pozyskiwaliście zbiory?
K.M.: Powstanie ekspozycji poprzedziła wieloletnia kwerenda archiwalna, a także zakupy z dotacji MKiDN, głównie kolekcji fotograficznych. Pamiątki związane z rodziną Pileckich przekazywali lub pożyczali nam przede wszystkim syn oraz siostrzeńcy Pileckiego. Ponieważ Muzeum Dom Rodziny Pileckich opowiada także historię Ostrowi Mazowieckiej, zależało nam również na pamiątkach związanych z dziejami miasta i tu z pomocą przyszli indywidualni darczyńcy. Zbiory pozyskane od mieszkańców, które nie znalazły się na wystawie stałej, będą mogły być eksponowane podczas wystaw czasowych.
PAP: Czy Muzeum będzie prowadziło działalność inną niż wystawiennicza?
K.M.: Wystawa stała i związana z nią historia jest sercem naszego muzeum, ale wokół tego serca jest miejsce na wiele różnych aktywności, które już od kilku lat prowadzimy równolegle do prac nad wystawą stałą. Naszym priorytetem jest szeroko rozumiana edukacja. Mając ją na względzie, organizujemy, i mamy zamiar dalej to robić, m.in. debaty oksfordzkie, zawody hippiczne, rozgrywki w planszówki, czytanie performatywne, pokazy filmów oraz premiery ważnych książek. Lista naszych działań stale się wydłuża, więc najlepiej śledzić nas na Facebooku.
Rozmawiała Katarzyna Krzykowska
***********************************
Nowy punkt na kulturalnej mapie Polski znajduje się dokładnie w połowie drogi między Warszawą a Białymstokiem – w Ostrowi Mazowieckiej.
W maju 2016 r. Ostrów Mazowiecka zakupiła nieruchomość wraz z rodzinnym domem żony rtm. Witolda Pileckiego, Marii Pileckiej (z Ostrowskich). Muzeum zostało powołane uchwałą Rady Miasta Ostrów Mazowiecka z 20 kwietnia 2016 r. Tą samą uchwałą Rada Miasta nadała statut Muzeum.
W grudniu 2016 r. zakupiona nieruchomość została nieodpłatnie przekazana Muzeum. 27 grudnia 2016 r. umowę o wspólnym prowadzeniu Muzeum w Ostrowi Mazowieckiej podpisali wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński i burmistrz miasta Ostrów Mazowiecka Jerzy Bauer.
Od 2017 r. Muzeum jest współfinansowane przez Miasto Ostrów Mazowiecka i Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.
W lipcu 2017 r. został ogłoszony konkurs na koncepcję architektoniczną siedziby Muzeum. Autorami zwycięskiego projektu została spółka BDR Architekci. W wyniku postępowań przetargowych wykonawcą realizującym zwycięską koncepcję architektoniczną Muzeum została spółka ZKM-ASIS z Białegostoku.
Na mocy aneksu z 11 lipca 2019 r. Muzeum zostało wpisane do rejestru instytucji kultury, prowadzonego przez Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego, a umowa z ministrem w sprawie współprowadzenia Muzeum Dom Rodziny Pileckich została przedłużona do 2030 r.
Wydarzenie otwarcia Muzeum Dom Rodziny Pileckich zostało objęte Patronatem Narodowym Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej Andrzeja Dudy w Stulecie Odzyskania Niepodległości.(PAP)
autor: Katarzyna Krzykowska
ksi/ skp/