Szczególnie w rocznicę pierwszego transportu Polaków do niemieckiego obozu śmierci w Auschwitz trzeba przypominać, kto do tego doprowadził. Nie zgadzamy się na przenoszenie odpowiedzialności za zbrodnie niemieckie na inne narody - powiedział w poniedziałek PAP dyrektor łódzkiego oddziału IPN Dariusz Rogut.
Szef łódzkiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej podkreślił, że upamiętnienie pierwszego transportu Polaków do niemieckiego, nazistowskiego obozu śmierci Auschwitz jest ważne szczególnie teraz. "81 lat po tym tragicznym transporcie niektóre środowiska, szczególnie za granicami naszego kraju, próbują tę historię relatywizować" - zaznaczył Rogut.
"Próbują przenosić odpowiedzialność za zbrodnie narodu niemieckiego na inne państwa ościenne, w tym po części na Polaków" - zwrócił uwagę. "Nie możemy się na to zgodzić" - oświadczył.
"Ważne jest, aby pamiętać o tym nie tylko 14 czerwca, w Narodowym Dniu Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych, ale przypominać, kto rozpoczął ten tragiczny proces zagłady i kto był agresorem w 1939 roku i jakie olbrzymie ofiary ponieśli, z niemieckich rąk podczas ostatniej wojny, obywatele polscy, naród polski" - zaakcentował Rogut.
Członkowie delegacji łódzkiego IPN będą składać w poniedziałek kwiaty przy pomnikach Polaków zamordowanych w niemieckich obozach zagłady, m.in. łódzkim cmentarzu na Dołach. Uroczystości zaplanowano również w Zduńskiej Woli (Łódzkie), gdzie na placu Wolności będzie można oglądać wystawę plenerową „Aleksander Falzmann (1887-1942) - bohaterski pastor”.
"To ekspozycja poświęcona duchownemu kościoła ewangelicko-augsbuskiego ze Zgierza - Aleksandrowi Falzmanowi. Był z pochodzenia Niemcem, ale nigdy nie zgodził się na współpracę z III Rzeszą. Kiedy Niemcy podbiły Polskę Falzman był represjonowany przez Gestapo" - przypomniał dyrektor łódzkiego IPN. "Uwięziono go, torturowano, a potem pastora wywieziono do niemieckiego obozu śmierci Dachau, gdzie zginął" - podkreślił.
W poniedziałek przypada 81. rocznica pierwszej deportacji Polaków do niemieckiego obozu Auschwitz. 14 czerwca 1940 r. z więzienia w Tarnowie Niemcy przywieźli 728 mężczyzn.
Polacy stali się pierwszymi więźniami Auschwitz - to dla nich Niemcy utworzyli obóz. Ogółem do Auschwitz Niemcy przywieźli ok. 150 tys. Polaków. Blisko połowa nie przeżyła.
Auschwitz - Birkenau z siecią podobozów stały się największym niemieckim obozem śmierci. Przetransportowano do niego co najmniej 1,3 mln osób. Auschwitz stał się symbolem zagłady Żydów. Śmierć poniosło w nim co najmniej 1,1 mln ludzi, głównie Żydów. Ginęli tu także Romowie i więźniowie wielu innych narodowości.
14 czerwca obchodzony jest w Polsce jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Niemieckich Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych. (PAP)
Autor: Hubert Bekrycht
hub/ dki/