We wtorek rozpoczął się kolejny etap poszukiwań ofiar zbrodni na terenie więzienia przy Rakowieckiej. „Za kilka tygodni będziemy mogli powiedzieć, że teren więzienia przy Rakowieckiej został przebadany i nie ma już na nim szczątków ofiar totalitaryzmów” - mówi prof. Krzysztof Szwagrzyk.
Prace poszukiwawcze, które IPN prowadzi od 2016 r. na terenie dawnego więzienia mokotowskiego, mają na celu ustalenie, czy na tym terenie nie pozostają pogrzebane przed laty ludzkie szczątki, w tym ofiary reżimu niemieckiego i komunistycznego. „W to miejsce wsiąkła krew wielu ofiar dwóch równie przerażających systemów. O wszystkie te ofiary upomina się Instytut Pamięci Narodowej za pośrednictwem Biura Poszukiwań i Identyfikacji. Poszukiwania ofiar tych systemów to jeden z fundamentów działania Instytutu Pamięci Narodowej” – powiedział podczas konferencji prasowej inaugurującej poszukiwania prezes IPN dr Karol Nawrocki. Dodał, że dzięki pracom pod kierunkiem prof. Krzysztofa Szwagrzyka w 2018 r. udało się odkryć pierwszy masowy grób.
Ósmy etap prac Zespołu Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN na terenie dawnego więzienia na warszawskim Mokotowie, to ostatnia część działań podejmowanych przez IPN w tym miejscu, a ich celem – podobnie jak we wcześniejszych edycjach – jest weryfikacja niebadanego dotąd terenu, próba odpowiedzi i sprawdzenia, czy na obszarze dawnego więzienia znajdują się wciąż miejsca pochówków ofiar terroru niemieckiego i komunistycznego. Prof. Krzysztof Szwagrzyk przypomniał, że pierwsze prace prowadzono jeszcze na terenie funkcjonującego więzienia. „Każdego roku jesteśmy tutaj ponownie. Badamy kolejne obszary i odnajdujemy szczątki tych, po których przyszliśmy” – powiedział szef Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
Ósmy etap prac Zespołu Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN na terenie dawnego więzienia na warszawskim Mokotowie, to ostatnia część działań podejmowanych przez IPN w tym miejscu, a ich celem – podobnie jak we wcześniejszych edycjach – jest weryfikacja niebadanego dotąd terenu, próba odpowiedzi i sprawdzenia, czy na obszarze dawnego więzienia znajdują się wciąż miejsca pochówków ofiar terroru niemieckiego i komunistycznego. Prof. Krzysztof Szwagrzyk przypomniał, że pierwsze prace prowadzono jeszcze na terenie funkcjonującego więzienia. „Każdego roku jesteśmy tutaj ponownie. Badamy kolejne obszary i odnajdujemy szczątki tych, po których przyszliśmy” – powiedział szef Biura Poszukiwań i Identyfikacji IPN.
Podczas rozpoczętego etapu zostanie przebadany teren zajmowany do niedawna przez parking, wewnątrz kompleksu, od strony ul. Rakowieckiej i ul. Kazimierzowskiej. Według relacji świadków w tym miejscu mogło dojść do masowego pochówku ofiar zbrodni niemieckich z sierpnia 1944 r. Prof. Krzysztof Szwagrzyk poinformował, że na badanym terenie znajdował się niegdyś spacerniak. Według niektórych relacji wykonywano na nim egzekucje i grzebano ofiary systemu komunistycznego. Przypomniał, że w wyniku dotychczasowych badań (2016-2021) odnaleziono szczątki ponad 30 osób, odkryto wiele przedmiotów (w tym przedmioty osobiste), a także fragmenty dawnych zabudowań więziennych.
Dotychczas przeprowadzono siedem etapów badań, podczas których sprawdzono m.in. teren wokół Pawilonu X i Pawilonu Śledczego (tzw. Pałac Cudów, gdzie dokonywano brutalnych przesłuchań), teren przed tzw. ścianą śmierci oraz pobliski plac, a także teren za szpitalem więziennym. W latach 2019-2020 przeprowadzono także prace na obszarze pod tzw. spacerniakami (zostały rozebrane wiosną 2019 r.). W minionym roku przebadano także pas wokół Pawilonu N. Obecnie prowadzone prace poszukiwawcze zaplanowano do 29 lipca. „Za kilka tygodni będziemy mogli powiedzieć, że teren więzienia przy Rakowieckiej został przebadany i nie ma już na nim szczątków ofiar totalitaryzmów. Zawsze będzie to miejsce związane z martyrologią Polaków i miejsce pamięci” – dodał prof. Szwagrzyk.
Wśród bohaterów polskiej historii, których na terenie więzienia mokotowskiego zamordowała komunistyczna bezpieka, byli poza Pileckim m.in. gen. August Emil Fieldorf „Nil”, mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, mjr Hieronim Dekutowski „Zapora”.
Wśród bohaterów polskiej historii, których na terenie więzienia mokotowskiego zamordowała komunistyczna bezpieka, byli poza Pileckim m.in. gen. August Emil Fieldorf „Nil”, mjr Zygmunt Szendzielarz „Łupaszka”, mjr Hieronim Dekutowski „Zapora”. Po pokazowym procesie 1 marca 1951 r. zostało tam rozstrzelanych również siedmiu członków niepodległościowego IV Zarządu Głównego Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” na czele z płk. Łukaszem Cieplińskim ps. „Pług”. Specjalistom Instytutu udało się odnaleźć szczątki m.in. Szendzielarza i Dekutowskiego. Szczątki pozostałych wciąż są poszukiwane.
Obecnie na terenie dawnego więzienia mokotowskiego tworzone jest Muzeum Żołnierzy Wyklętych i Więźniów Politycznych PRL. Jego dyrektor dr hab. Filip Musiał powiedział, że celem jego działań jest przedstawienie historii tego miejsca jako symbolu „ciągłości tradycji niepodległościowych od roku 1939 do 1989” i przypominające o tym, że „niepodległość została odzyskana”. „Chcielibyśmy, aby było to jedno z najważniejszych muzeów na muzealnej mapie Polski” – podkreślił.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ dki/