Ostateczną decyzję w sprawie głosowania nad wyborem powołanego przez Sejm dr. Karola Nawrockiego na szefa IPN podejmę po jego wystąpieniu w Senacie, ale ta decyzja jest zdecydowanie bardziej na „tak” niż na „nie” - podkreślił w rozmowie z PAP senator PSL Jan Filip Libicki.
Sejm pod koniec maja głosami PiS, Konfederacji i Kukiz'15 powołał dr. Karola Nawrockiego na prezesa IPN. Senat ma zająć się kwestią jego powołania na posiedzeniu, które odbędzie się 21-23 lipca.
Senator Jan Filip Libicki poinformował PAP, że senatorowie PSL spotkali się z dr. Nawrockim w czwartek, 15 lipca. "To było spotkanie, które miało na celu to, aby senatorowie PSL zapoznali się z osobą pana Nawrockiego" - podkreślił Libicki.
Zaznaczył, że ma pozytywne wrażenie po tym spotkaniu. "Jeżeli chodzi o moją decyzję, to przede wszystkim jej motywem jest to, żebyśmy się nie decydowali na taki spektakl, jak to było z Rzecznikiem Praw Obywatelskich, żeby miesiącami ta funkcja nie była obsadzona dlatego, że obie Izby nie potrafią się dogadać" - powiedział senator PSL.
Zwrócił uwagę, że kilku jego klubowych kolegów zagłosowało w Sejmie za Nawrockim. "I ja się też do tego skłaniam" - oświadczył senator ludowców. "Jestem za tym, żeby IPN był obsadzony" - dodał. Ale - jak zaznaczył - "ostateczną decyzję podejmę po wystąpieniu pana Nawrockiego w Senacie". "Powiedziałbym, że ta decyzja jest zdecydowanie bardziej na +tak+ niż na +nie+" - podkreślił senator PSL.
Senator Ryszard Bober powiedział PAP, że spotkanie z dr. Nawrockim było bardzo merytoryczne. Jak dodał, "pan Nawrocki potrafił odpowiedzieć na trudne pytania, które z naszej strony padały".
Na pytanie, czy Nawrocki przekonał do siebie senatorów PSL, Bober odpowiedział, że w środę odbędzie się spotkanie senatorów PSL, na którym zostanie podjęta w sprawie głosowania nad wyborem szefa IPN.
Kadencja obecnego szefa IPN Jarosława Szarka kończy się w lipcu. Powołany przez Sejm na jego następcę dr. Nawrocki, to dyrektor Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i obecnie wiceszef IPN.
autor: Edyta Roś
ero/ godl/