Podkreślenie współpracy transatlantyckiej i bezpieczeństwa kolektywnego, odrzucenie koncepcji Rosji jako politycznego partnera, to wątki wystąpienia prezydenta USA Joe Bidena, pod którymi możemy się w pełni podpisać – mówi PAP prezydencki minister Krzysztof Szczerski.
Prezydent USA Joe Biden podkreślił podczas piątkowego przemówienia na Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa, chęć odbudowy relacji transatlantyckich i wzmocnienia gwarancji NATO. Zapowiedział również "twardą" rywalizację z Chinami i oskarżył Rosję o próbę rozbicia sojuszu transatlantyckiego. W przemówieniu podczas specjalnej, wirtualnej edycji corocznej konferencji w Monachium, Biden przedstawił wizję "powrotu Ameryki" jako przywódcy Zachodu i orędownika jedności NATO.
"W kwestiach, które dotyczą polskich interesów, możemy się w pełni podpisać pod wystąpieniem prezydenta Joe Bidena podczas Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa" - powiedział PAP prezydencki minister, komentując słowa przywódcy Stanów Zjednoczonych.
Szczerski podkreślił, że w wystąpieniu Bidena „bardzo wyraźnie wybrzmiała waga wspólnoty euroatlantyckiej oraz wspólnego bezpieczeństwa z silnymi gwarancjami kolektywnej obrony i utrzymania amerykańskiego zaangażowania w bezpieczeństwo europejskie”. Zaznaczył, że kwestie te mają dla Polski zasadnicze znaczenie jako jednego z krajów, gdzie stacjonują wojska USA.
Jak zaznaczył Szczerski, podkreślenie przez Joe Bidena wagi współpracy transatlantyckiej i bezpieczeństwa kolektywnego, odrzucenie koncepcji Rosji jako politycznego partnera, a także kwestie dotyczące walki ze zmianami klimatycznymi i walki z pandemią COVID-19, to wątki, "na które w zasadzie mamy wspólne spojrzenie".
Prezydencki minister podkreślił, że w monachijskim wystąpieniu Bidena "bardzo wyraźnie wybrzmiała waga wspólnoty euroatlantyckiej oraz wspólnego bezpieczeństwa z silnymi gwarancjami kolektywnej obrony i utrzymania amerykańskiego zaangażowania w bezpieczeństwo europejskie". Zaznaczył, że kwestie te mają dla Polski zasadnicze znaczenie jako jednego z krajów, gdzie stacjonują wojska USA.
Po drugie - wskazywał prezydencki minister - prezydent Stanów Zjednoczonych bardzo wyraźnie wskazał Rosję i jej imperialną politykę, jako źródło zagrożeń i konfrontacji z światem euroatlantyckim. Według Szczerskiego, to "zamyka dyskusję o ewentualnym resecie relacji z Rosją". "Bardzo wyraźnie wybrzmiała negatywna ocena polityki rosyjskiej. Joe Biden wyraźnie wskazał, że odrzuca koncepcję Rosji jako partnera" - podkreślił Szczerski.
Szczerski: Prezydent Stanów Zjednoczonych bardzo wyraźnie wskazał Rosję i jej imperialną politykę, jako źródło zagrożeń i konfrontacji z światem euroatlantyckim. To zamyka dyskusję o ewentualnym resecie relacji z Rosją.
Jak dodał, Biden wskazał przy tym, że z Rosją można rozmawiać w kwestiach jednostkowych, jak na przykład sprawa ograniczenia zbrojeń. "Joe Biden mówił, że nie chodzi mu o nową zimną wojnę, gdzie oba bloki są na siebie całkowicie impregnowane, natomiast zdecydowanie odrzucił koncepcję partnerstwa politycznego z Rosją" - powiedział prezydencki minister.
Szczerski zwrócił też uwagę, że Biden wskazywał, iż celem Rosji jest osłabienie i podział Europy. "To jest też bardzo ważne zdanie. To jest też polska optyka w kwestii gazociągu Nord Stream 2 i pogłębiania niemiecko-rosyjskich relacji w zakresie importu gazu do Europu. Polska przestrzega, że Nord Stream 2 jest projektem dzielącym i osłabiającym Europę i to też wybrzmiało dziś bardzo wyraźnie w wystąpieniu Joe Bidena" - powiedział Szczerski.
Szczerski stwierdził, że ważną kwestią było też podkreślenie przez lidera Stanów Zjednoczonych potrzeby łączenia wysiłków w celu obrony demokratycznych zasad na całym świecie. Jak ocenił, istotną kwestią w przemówieniu Bidena było też wskazanie na Chiny jak globalnego konkurenta.(PAP)
autor: Marzena Kozłowska
mzk/ mrr/