Na Cmentarzu Głównym w Stuttgarcie, na południu Niemiec, odbyła się uroczystość odsłonięcia kwatery polskich ofiar drugiej wojny światowej – informuje PAP ambasador RP w Berlinie Dariusz Pawłoś. Na terenie tej nekropolii spoczywa 240 obywateli polskich, przede wszystkim robotników przymusowych.
"Uroczystość odsłonięcia zrewitalizowanej kwatery robotników przymusowych w Stuttgarcie jest dla nas wszystkich okazją do refleksji nad tragiczną przeszłością. W polską pamięć o II wojnie światowej na trwale wpisane są losy poległych i zamordowanych na skutek represji niemieckiego okupanta" - napisał w odczytanym podczas środowej uroczystości liście wiceminister kultury i dziedzictwa narodowego RP Jarosław Sellin.
"Tutaj, na Cmentarzu Głównym w Stuttgarcie, spoczywa 240 obywateli polskich różnych narodowości i wyznań, przede wszystkim robotników przymusowych, ich dzieci i dipisów, którzy zmarli po wyzwoleniu. Dziś możemy przywrócić tożsamość 226 z nich, wydobywając z zapomnienia ich imiona i nazwiska. Oddajemy tym ludziom należną im pamięć i szacunek, czyniąc zadość obowiązkowi pamięci o losach naszych Rodaków" - dodał wiceminister.
MKiDN "poprzez dbałość o polskie groby wojenne za granicą, finansowe wsparcie projektów mających na celu należyte upamiętnienie ofiar II wojny światowej, podtrzymuje pamięć o polskich obywatelach, którzy polegli w walce za Ojczyznę lub stracili życie, będąc cywilnymi ofiarami wojen i represji" - napisał Sellin.
Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP "poprzez dbałość o polskie groby wojenne za granicą, finansowe wsparcie projektów mających na celu należyte upamiętnienie ofiar II wojny światowej, podtrzymuje pamięć o polskich obywatelach, którzy polegli w walce za Ojczyznę lub stracili życie, będąc cywilnymi ofiarami wojen i represji" - napisał Sellin.
Jak informuje MKiDN rewitalizacja została wykonana przez Fundację Polsko-Niemieckie Pojednanie w ramach dofinansowania z Programu Ministra "Miejsca Pamięci Narodowej za Granicą".
Ambasador Pawłoś stwierdził w Stuttgarcie, że "dzisiejsza uroczystość jest dla mnie symbolicznym dniem pamięci – o ofiarach złożonych przez Polskę i Polaków w czasie II wojny światowej i spoczywających w mogiłach Europy. Szczególną cześć i hołd oddaję wszystkim robotnicom i robotnikom przymusowym III Rzeszy Niemieckiej, których miejscem wyniszczającej pracy i końcem życia stał się niemiecki przemysł wojenny i służące mu fabryki. Fabryki, które w industrialnym wymiarze swojego przeznaczenia, stały się fabrykami śmierci wolnych ludzi - fabrykami śmierci ludzkich marzeń".
"Obecny wygląd tego miejsca jest efektem polsko-niemieckiej współpracy na rzecz zachowania pamięci o ofiarach drugiej wojny światowej" - podkreślił Jakub Deka z Fundacji Polsko-Niemieckie Pojednanie (FPNP). "W tej kwaterze oraz na sąsiednich polach grobowych, a także w innych częściach cmentarza w czasie II wojny światowej i po jej zakończeniu pochowano około 240 polskich obywateli" - podkreślił.
"Byli wśród nich przede wszystkim robotnicy i robotnice przymusowi i ich dzieci, więźniowie obozów koncentracyjnych, obozów pracy. Są tu również groby jeńców wojennych, członków ruchu oporu, ofiar bombardowań oraz osób, które w czasie wojny zostały deportowane do Niemiec, wojnę przeżyły i zmarły tu w miesiącach i latach powojennych jako uchodźcy, tzw. displaced persons, czekając na powrót do ojczyzny bądź też emigrację na Zachód. Większość spoczywających w tym miejscu polskich ofiar była etnicznymi Polakami, ale nie brakuje wśród nich także polskich Żydów, Ukraińców czy Białorusinów" - powiedział Deka.
"Duża część polskich ofiar II wojny światowej spoczywa na niemieckich cmentarzach i w miejscach pamięci" - zauważył szef FPNP. Fundacja od wielu lat "dokumentuje te miejsca, upamiętnia osoby a niekiedy także odnawia groby, ustawia tablice z nazwiskami ofiar a także tablice z informacjami o ich losie. Liczymy, że także w przyszłości będziemy mogli w taki sposób mieć swój udział w przywracaniu pamięci o ofiarach i przekazywaniu wiedzy o ich tragicznej historii" - dodał Deka.
Z Berlina Berenika Lemańczyk (PAP)
bml/ ap/