Studia podyplomowe, wykłady i szkolenia w edukatoriach regionalnych, gry dydaktyczne, podręczniki i zeszyty ćwiczeń, nagrania śląskich tekstów, filmowe lekcje śląskiej ortografii i rozmówki, podstawy programowe i scenariusze lekcji - składają się na program Edukacja Regionalna na Śląsku.
Szczegóły programu, przygotowanego dzięki finansowemu wsparciu Ministerstwa Edukacji Narodowej, przedstawiła w poniedziałek po południu w Katowicach kierująca nim merytorycznie językoznawczyni, dyrektora Szkoły Języka i Kultury Polskiej Uniwersytetu Śląskiego, wiceprzewodnicząca Rady Języka Śląskiego prof. Jolanta Tambor.
„Dotacja MEN dała impuls do zintensyfikowania prac nad tworzeniem pomocy dydaktycznych, przygotowaniem zasad programowych dla szkół i przedszkoli i skonstruowaniem przestrzeni, w której każdy będzie mógł te materiały znaleźć i z nich skorzystać” - mówiła ekspertka, sygnalizując uruchomienie Śląskiego Portalu Edukacyjnego (rens.europ.pl).
Prof. Tambor wskazała, że jednym z podstawowych celów projektu uczyniono wyposażenie szkół i przedszkoli w pakiety materiałów do edukacji śląskiej.
Chodzi o materiały, które powstały teraz w programie, ale też były gotowe już wcześniej (jak śląski elementarz – „Gornoślonski ślabikorz”, czy tłumaczenia fragmentów literatury światowej na język śląski). Pakiety tych materiałów, przygotowane przez Uniwersytet Śląski z projektu finansowanego przez MEN oraz Bibliotekę Śląską z projektu finansowanego przez marszałka woj. śląskiego, mają trafiać do szkół, które zapowiedziały chęć prowadzenia edukacji regionalnej, od przełomu stycznia i lutego br.
„Ruszyła produkcja wielu dodatkowych pomocy dydaktycznych. Powstają zeszyty ćwiczeń do pisania po śląsku i zeszyty ćwiczeń do uczenia się języka śląskiego. Oczywiście moją ulubioną książką jest Gornoślonski ślabikorz (którego poprawione i uzupełnione wydanie opublikowała niedawno Biblioteka Śląska - PAP)” - zaznaczyła ekspertka.
W programie Edukacja Regionalna na Śląsku uruchomiono już podyplomowe studia: Region - Język i Kultura (miejsca udostępnione w jesiennym naborze zapełniły się w ciągu trzech dni). Zajęcia na nich prowadzą akademicy, twórcy literaccy, a także teatralni i filmowi. Ma to być przygotowanie nauczycieli do prowadzenia śląskiej edukacji językowej, a jednocześnie uzupełnienie oferty podyplomowych studiów z wiedzy o regionie, których ósma edycja trwa, przy dofinansowaniu ze środków samorządu województwa.
W programie powstały też edukatoria regionalne w Cieszynie, Rybniku, Rudzie Śląskiej i w Kamieniu Śląskim, podczas których odbyło się kilkadziesiąt godzin wykładów, warsztatów i szkoleń - dla ogółem kilkuset osób. Nagrania z nich nadal trafiają na Śląski Portal Edukacyjny.
Przygotowano projekt podstaw programu nauczania języka śląskiego, wypracowany przez zespół Marcina Melona, Rafała Szymy i Doroty Kozioł-Żurawskiej - kierowany do przedszkoli i do szkół, obecnie poddawany konsultacjom i weryfikacji. To trzy- i czterominutowe telewizyjne lekcje języka śląskiego i śląskiej ortografii oraz dłuższe reportaże, promujące wyimki śląskiej kultury. Wśród nich znalazło się np. wprowadzenie do śląskich liter, jakich nie ma w alfabecie polskim.
Ponadto w programie powstało kilka gier dydaktycznych: planszowych i elektronicznych, wydano kilka nowych podręczników, zeszytów ćwiczeń, zrealizowano nagrania śląskich tekstów w wykonaniu śląskojęzycznych aktorów i przygotowano filmowe lekcje śląskiej ortografii oraz rozmówki.
Jak powiedziała kierująca programem, był on też impulsem do stworzenia naukowych podstaw dydaktyki. „Powstają artykuły, książki, podręczniki, np. >>Głoski śląskie. Z zagadnień fonetyki i fonologii współczesnego języka śląskiego<< (po analogicznym tytule >>Głoski polskie<< - PAP), który napisaliśmy wspólnie z Marcinem Maciołkiem” - poinformowała prof. Tambor.
Na potrzeby Śląskiego Portalu Edukacyjnego swój słownik przerobił tłumacz na język śląski (m.in. literatury światowej), przewodniczący Rady Języka Śląskiego Grzegorz Kulik, który prowadzi swój portal i zawierający ok. 30 tys. śląskich słów słownik, pod adresem siling.org.
Prof. Tambor zasygnalizowała, że poniedziałkowe spotkanie odbyło się pod hasłem „Regionalnych poniedziałków” i było pierwszym z serii takich, zaplanowanych na rozpoczynający się rok.
Otwierający spotkanie rektor Uniwersytetu Śląskiego prof. Ryszard Koziołek nawiązał do stwierdzenia Martina Heideggera, że język jest domem bytu. „Jeśli to, co nazywamy Śląskiem, w języku ma swój byt, to troska o ten dom jest troską Uniwersytetu” - zaznaczył rektor, dziękując współinicjatorkom wspartego przez MEN przedsięwzięcia, posłance Monice Rosie i senatorce Halinie Biedzie.
„To, co nas tu zgromadziło, to nie archiwum, nie prehistoria - to troska o przyszłość tej kultury, której jesteśmy częścią, żyjąc w tym regionie” - zaakcentował prof. Koziołek.
Jak mówiła w listopadzie ub. roku, podczas inauguracji programu w Katowicach szefowa MEN Barbara Nowacka, resort - bez względu na decyzję prezydenta Andrzeja Dudy o zawetowaniu nowelizacji uznającej język śląski za język regionalny - zabezpieczył w czerwcu 2024 r. 2 mln zł na wsparcie języka, tożsamości i kultury śląskiej.(PAP)
mtb/ jann/