30 sierpnia 1944 r. dowództwo obrony Starówki nakazuje ewakuację załogi do Śródmieścia. Przy Zakroczymskiej ginie uczestnik akcji pod Arsenałem Władysław Cieplak "Giewont". Od niemieckich bomb ginie 300 osób w powstańczym szpitalu przy Chełmskiej. Umiera ranna aktorka Maria Przybyłko-Potocka.
30 sierpnia 1944 r. za zgodą komendanta Okręgu Warszawskiego AK płk. Antoniego Chruściela "Montera" dowództwo obrony Starego Miasta nakazuje ewakuację załogi do Śródmieścia.
Wieczorem powstańcy przygotowują się do przebicia z ul. Bielańskiej w kierunku placu Żelaznej Bramy. Celem jest stworzenie "korytarza" umożliwiającego ewakuację rannych i ludności cywilnej do Śródmieścia. Udaje się odbić część ratusza (Pałac Blanka) przy Senatorskiej.
Walki toczą się w rejonie ul. Bielańskiej.
W zbombardowanym budynku przy ul. Zakroczymskiej 7 ginie m.in. dowódca kompanii w Batalionie AK "Zośka" Władysław Miłosław Cieplak (ur. w 1917 r.), ps. "Giewont", harcmistrz Szarych Szeregów i uczestnik wielu akcji zbrojnych, m.in. pod Arsenałem. W zabudowaniach montowni Fiata przy u. Sapieżyńskiej poległ harcerz Szarych Szeregów i podoficer batalionu "Zośka" Tadeusz Müller, ps. "Zawrat".
W 30. dniu Powstania niemieckie bombowce nurkujące Ju-87 ("sztukasy") bombardują m.in. Mokotów, rejon placu Grzybowskiego i ul. Żelaznej. Hitlerowcy prowadzą także ostrzał artyleryjski Powiśla.
Na Mokotowie niemieckie bomby i pociski trafiają w oznakowany flagami Czerwonego Krzyża powstańczy szpital w dawnym Zakładzie Opatrzności Bożej przy ul. Chełmskiej 19. Pod gruzami umiera 130 rannych oraz 170 cywilów i pracowników szpitala z blisko 800 przebywającymi tam osobami.
Podczas nalotu Luftwaffe we własnym mieszkaniu przy al. Niepodległości i Różanej odnosi śmiertelne rany i umiera w powstańczym szpitalu aktorka Teatru Polskiego Maria Przybyłko-Potocka (1873-1944). W okresie międzywojennym występowała m.in. w Krakowie, Lublinie i Łodzi, Sosnowcu i we Lwowie. Pochowano ją w grobie powstańczym na ul. Odyńca. W październiku 1946 r. zwłoki aktorki ekshumowano i pochowano w Alei Zasłużonych na stołecznych Powązkach.
30 sierpnia 1944 r. "Dzień Warszawy" w wydaniu porannym (nr. 1042) informuje: "Straże wojsk sowieckich posunęły się wczoraj do placu Szembeka na Grochowie". Wiadomość nie jest jednak prawdziwa - Niemcy obsadzają całą dzielnicę.
"Premier Mikołajczyk oświadczył, że gdyby siły podziemne gen. Bora w Warszawie mogły być zaopatrywane w pięć ton amunicji dziennie, mogłyby one bezsprzecznie trzymać się aż do czasu wkroczenia Rosjan" - podaje dziennik Delegatury Rządu na Kraju. (PAP)
autor: Maciej Replewicz
mr/ miś/