Zbrodnie, których Rosjanie dopuścili się w Buczy i w innych miastach wokół Kijowa, trzeba nazwać ludobójstwem i jak ludobójstwo rozliczyć – stwierdza w niedzielę premier Mateusz Morawiecki. Dodaje, że domaga się jak najszybszego zwołania Rady Europejskiej w sprawie zbrodni rosyjskich i skutecznych sankcji.
W niedzielę ukraińskie władze i dziennikarze opublikowali wstrząsające zdjęcia i nagrania z przedmieść Kijowa, z których wyparto rosyjskie wojska. Na filmach widać olbrzymie zniszczenia i liczne ciała ofiar, leżące na ulicach bez broni i w cywilnych ubraniach.
"Nowa Srebrenica. Ukraińskie miasto Bucza było w rękach rosyjskich bydlaków przez kilka tygodni. Miejscowi cywile byli poddawani arbitralnym egzekucjom, niektórzy z rękami związanymi na plecach, ich ciała rozrzucone są na ulicach miasta" – napisało na Twitterze ukraińskie ministerstwo obrony.
Premier Mateusz Morawiecki: Masakra w Buczy to więcej niż sygnał alarmowy dla Europy i całego świata. To rozdzierający krzyk o sprawiedliwość, o wolność, o prawo do życia. O podstawowe i uniwersalne wartości.
"Zbrodnie, których Rosjanie dopuścili się na blisko 300 mieszkańcach Buczy i w innych miastach wokół Kijowa, trzeba nazwać ludobójstwem i jak ludobójstwo rozliczyć. Wszyscy sprawcy tych zbrodni – zarówno pośredni, jak i bezpośredni – muszą zostać surowo ukarani przez międzynarodowe trybunały" - napisał w niedzielę na Facebooku premier Mateusz Morawiecki.
Stwierdził, że masakra w Buczy to więcej niż sygnał alarmowy dla Europy i całego świata. "To rozdzierający krzyk o sprawiedliwość, o wolność, o prawo do życia. O podstawowe i uniwersalne wartości. Unia Europejska musi skonfiskować majątek Rosji w bankach zachodniej Europy. Skonfiskować majątek rosyjskich oligarchów. Unia musi jak najszybciej zerwać wszystkie handlowe stosunki z Rosją. Europejskie pieniądze muszą przestać płynąć na Kreml. Bandycki i coraz bardziej totalitarny reżim Putina zasługuje tylko na jedno – na takie sankcje, które wreszcie zaczną działać" - oświadczył premier.
Podkreślił, że Ukraina musi dostać więcej broni, żeby mogła "bronić dzieci i kobiety z Buczy, z Mariupola i setek innych miejsc". "To nasz polityczny i moralny obowiązek. Dość lawirowania i fałszywych gestów. Dość!" - napisał Morawiecki.
Zwrócił się także do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen i przewodniczącego Rady Europejskiej Charlesa Michela. "Domagam się jak najszybszego zwołania Rady Europejskiej w sprawie zbrodni rosyjskich i w sprawie skutecznych sankcji" - napisał szef polskiego rządu.
Wpis Morawieckiego został opublikowany także w języku angielskim. (PAP)
wni/ mhr/