Z radością obchodzimy nie tylko święto Konstytucji 3 Maja, ale także wspominamy i upamiętniamy inne daty ważne dla obu naszych narodów – powiedział prezydent Litwy Gitanas Nauseda na antenie TVP Info.
Prezydent Litwy był pytany o to, czy polsko-litewska solidarność ma szczególne znaczenie wtedy, kiedy trwa rosyjska napaść na Ukrainę. "Zacznę od wspólnych obchodów łączących nas momentów wspólnej historii. Z radością obchodzimy nie tylko święto Konstytucji 3 maja, ale także wspominamy i upamiętniamy inne daty ważne dla obu naszych narodów, np. powstanie 1863 r." - powiedział Nauseda. Zaznaczył, że uczestniczył także w "bardzo wzruszających obchodach 500-lecia Dzwonu Zygmunta".
"Ważne są także inne okazje i inne dni naszej wspólnej historii, które nas łączą. Zbliżają one nas do siebie nawzajem, stajemy się sobie bliżsi na poziomie emocjonalnym. Obecnie ta solidarność i jedność ma olbrzymie znaczenie w tych dość skomplikowanych, niełatwych czasach" - podkreślił prezydent Litwy.
Zwrócił również uwagę na to, że "obecnie wokół nas piętrzy się wiele wyzwań geopolitycznych, a w tej sytuacji, tym ważniejsza jest jedność i obecność wokół siebie krajów, które myślą podobnie i które czynią nas silniejszymi". "Polska jest jednym z naszych najlepszych sąsiadów. Krajem, na którym możemy polegać" - dodał.
Nauseda był także pytany o zbliżający się szczyt NATO w Wilnie. "Mamy bardzo ambitne plany na szczyt w Wilnie. To historyczna możliwość podjęcia odważnych i kontentych działań wzmacniających naszą wspólną obronę. Muszę przyznać, że szczyt w Madrycie także był bardzo dobry, ale względem szczytu w Wilnie, miał on charakter niejako przygotowawczy. Deklaracje, które przyjęliśmy w Madrycie są bardzo istotne, ale teraz musimy przejść do kolejnego etapu realizacji tych deklaracji. Dla krajów wschodniej flanki NATO bardzo ważne przede wszystkim jest wzmocnienie wysuniętej obrony" - podkreślił litewski prezydent.
Przypomniał, że "podczas szczytu w Madrycie zadecydowano o zwiększeniu wysuniętej obecności naszych sojuszników na wschodniej flance do poziomu brygady". "Współpracujemy w tym zakresie z Niemcami, które dowodzą zwiększoną wysuniętą obecnością i mamy nadzieje, że uda się te deklaracje zrealizować" - dodał.
Wskazał, że "na wschodniej flance NATO trzeba także wzmocnić systemy obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej". "Jeśli chodzi o kwestię zobowiązania do inwestycji w obronność, przez wiele lat opiewało ono na 2 proc. PKB. Niektórym krajom udawało się to realizować, innym nie, ale obecnie - moim zdaniem – musimy przyjąć ambitniejszy cel i traktować te 2 proc. jako minimum, a nie jako maksimum" - ocenił, dodając, że "sytuacja wymaga konkretnych działań mających na celu wzmocnienie krajowych przemysłów obronnych oraz modernizację naszych sił zbrojnych".
Nauseda odniósł się także do wzmacniania i unowocześnienia granicy z Białorusią. "Widzimy, jak te współpracujące ze sobą reżimy - Federacja Rosyjska i Białoruś - próbują destabilizować sytuację międzynarodową nie tylko przez ataki, czy działania ofensywne w Ukrainie, ale także przez próby destabilizacji granicy zewnętrznej Unii Europejskiej" - powiedział.
"Z tego powodu stanęliśmy wobec ogromnej presji migracyjnej, wykorzystywanej instrumentalnie i podjęliśmy względem niej bardzo skuteczne środki zaradcze. Obejmują one nie tylko wzmacnianie obrony fizycznej naszej granicy, ale także systemy nadzoru elektronicznego. Oczywiście bardzo doceniamy wsparcie agencji Unii Europejskiej, które pomogły nam wzmocnić kontrolę granicy" - zaznaczył.
Ocenił także, że "jesteśmy w stanie zmierzyć się z tą presją". "Ale aby utrzymać skuteczność działania w długim okresie, musimy stworzyć konieczne ramy prawne na szczeblu Unii Europejskiej. Obecnie ten proces jest w toku" - zaznaczył.
Prezydent Nauseda był także pytany o ukaranie agresora i przyszłe reparacje. "To również dla nas jest ważny temat, tutaj mamy takie samo zdanie, jak i Polacy. W obu krajach - jesteśmy przekonani - że władze rosyjskie trzeba pociągnąć do odpowiedzialności za zbrodnie wojenne i nie tylko za nie. Istnieje także kategoria prawna zbrodni agresji, za którą również władze wojskowe i polityczne Federacji Rosyjskiej należy pociągnąć do odpowiedzialności" - powiedział.
"Naszym zdaniem istnieje ku temu odpowiedni instrument, mianowicie specjalny trybunał do spraw zbrodni agresji. Popieramy jego utworzenie. Bardzo cieszy nas niedawna decyzja Międzynarodowego Trybunału Karnego o wydaniu nakazu aresztowania Putina i pani Lwowej-Biełowej" – ocenił, zastrzegając, że "to nie wystarczy", ponieważ "jurysdykcja MTK nie obejmuje zbrodni agresji".
"Względem tej kwestii musimy wypracować wspólne stanowisko. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zjednoczenie się, jeżeli chodzi o powołanie specjalnego trybunału w ramach Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Współczujemy z partnerami tak, aby wspólnie promować te pomysły i mam olbrzymią nadzieję, że uda się to zrealizować" - zaznaczył.
Prezydent Litwy został także zapytany o otwarcie nowej placówki TVP Wilno i o wspólne świętowanie Polaków i Litwinów podczas zorganizowanego z tej okazji koncertu. "To na pewno bardzo ważny dzień dla obu narodów, bo świętujemy rocznicę pierwszej konstytucji spisanej w Europie. Mamy z czego być dumni, a do tego każda okazja do spotkania ze znajomymi, do kontaktów międzyludzkich jest bardzo ważna dla lepszego wzajemnego zrozumienia się" - powiedział. Wskazał również, że "wydarzenia kulturalne także odgrywają ważną rolę, dzięki nim możemy się lepiej rozumieć, dzielić wspólne emocje". "Dlatego cieszę na wspólne świętowanie wspólnych elementów naszej historii i jeszcze bliższą współpracę w przyszłości" - powiedział prezydent Nauseda. (PAP)
autorka: Anna Kruszyńska
akr/ akub/