Nie warto zastanawiać się nad tym, kiedy w Moskwie zapadła decyzja o ujarzmieniu narodu polskiego. To zawsze było jej celem – powiedział na międzynarodowej konferencji naukowej „Stalin wobec sąsiadów 1939–1945” historyk dyplomacji prof. Marek Kornat z IH PAN i UKSW.
Konferencja została zorganizowana z inicjatywy Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia w przeddzień osiemdziesiątej rocznicy podróży premiera Władysława Sikorskiego do ZSRS.
W zamierzeniach polskiego premiera i naczelnego wodza osobiste rozmowy z najwyższymi władzami ZSRS miały ułatwić uregulowanie w przyszłości spraw spornych między Polską a ZSRS oraz podtrzymać współpracę w wojnie z Niemcami, nawiązaną po wznowieniu stosunków dyplomatycznych między oboma państwami. Jak zauważają organizatorzy konferencji, jej celem jest przeanalizowanie dotychczasowych interpretacji celów sowieckiej polityki wobec Polski i innych krajów regionu w okresie II wojny światowej, a także identyfikacja istniejących wciąż luk badawczych. Drugi panel konferencji został w całości poświęcony stosunkom polsko-sowieckim. Pozostałe dotyczyły kontaktów Moskwy z innymi krajami sąsiednimi, między innymi okupowaną przez Niemcy Czechosłowacją i Japonią.
Prof. Magdalena Hułas z IH PAN przybliżyła genezę rozmów gen. Sikorskiego ze Stalinem. Przypomniała, że ich podstawą były polskie nadzieje na skoordynowanie polskich i brytyjskich działań dyplomatycznych wobec ZSRS, a zarazem rozczarowania polskiego rządu wynikającego z nieskuteczności dotychczasowych działań Brytyjczyków na Kremlu. Jak zauważyła prof. Hułas jesienią 1941 r. „Sikorski zaczął doceniać wagę bezpośrednich rozmów ze Stalinem i ten cel, poza chęcią odwiedzenia polskich oddziałów formujących się w ZSRS, skłaniał go do podróży do Moskwy”. W jej opinii, polski premier starał się również wzmocnić swoją pozycję wobec opozycji politycznej na emigracji, która krytykowała go za podpisanie w lipcu 1941 r. układu o współpracy ze Związkiem Sowieckim.
W kontekście rozmów Sikorski-Stalin oraz układu Sikorski-Majski często podnoszony jest argument dotyczący uregulowania kwestii granicy polsko-sowieckiej. Prof. Hułas przypomniała, że w 1941 r. sprawa ta nie została ostatecznie zamknięta. Prof. Jacek Tebinka z Instytutu Politologii Uniwersytetu Gdańskiego powiedział, że wątpi, aby w 1941 r. większy nacisk dyplomacji brytyjskiej na uznanie przez ZSRS „granicy ryskiej” byłby skuteczny. „Gdybyśmy założyli, że wówczas doszłoby do takiego porozumienia, to nie ma gwarancji, że przetrwałoby po tym, gdy Armia Czerwona zaczęła zwyciężać na froncie wschodnim” – dodał. Przypomniał, że w 1945 r. Stalin zdecydował o aneksji czechosłowackiej Rusi Zakarpackiej pomimo, że wcześniej zapewniał, że uszanuje integralność terytorialną tego państwa.
Częścią sowieckiej gry dyplomatycznej wobec Polski była między innymi sprawa przynależności państwowej Lwowa. Większość polskich polityków uznawała, że możliwe jest zachowanie tego miasta w granicach Rzeczypospolitej – niezależnie od utraty niemal całości ziem wschodnich przyłączonych do Związku Sowieckiego po 17 września 1939 r.
Częścią sowieckiej gry dyplomatycznej wobec Polski była między innymi sprawa przynależności państwowej Lwowa. Większość polskich polityków uznawała, że możliwe jest zachowanie tego miasta w granicach Rzeczypospolitej - niezależnie od utraty niemal całości ziem wschodnich przyłączonych do Związku Sowieckiego po 17 września 1939 r.
Dr Łukasz Adamski z Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia przybliżył uczestnikom konferencji w jaki sposób Stalin w rozmowach na temat Lwowa posługiwał się „argumentami narodowościowymi”. Sowiecki dyktator, odpowiedzialny za śmierć milionów Ukraińców w czasie wielkiego głodu w latach 30., bronił ich praw do posiadania Lwowa w imię „samostanowienia narodów”.
„Stalin uważał, że Polacy dążą do uniemożliwienia Ukraińcom zjednoczenia swoich ziem. Był to stały argument powtarzany w rozmowach z rządem polskim” – powiedział Adamski. Przypomniał, że przywódca ZSRS podkreślał obecność półtora miliona Ukraińców w szeregach Armii Czerwonej walczących z Niemcami o zjednoczenie swojego kraju.
Takie argumenty trafiały na podatny grunt u dyplomatów brytyjskich, którzy uważali, że ich celem politycznym nie jest działanie na rzecz zachowania przedwojennej granicy RP. „W sytuacji konfliktu o terytorium narodowe uważali, że Stalin ma prawo reprezentować interesy Białorusinów i Ukraińców” – wyjaśnił dr Adamski. Co ciekawe, przynależności Lwowa do Polski, broniła także część polskich komunistów, którzy - jak przypomniał Adamski - uważali, że zachowanie tego miasta w granicach Polski wzmocni legitymizację społeczną ich przyszłego rządu.
Prof. Marek Kornat stwierdził, że argumenty, których mógł użyć premier Sikorski w rozmowach z sowieckim dyktatorem w grudniu 1941 r. i kolejnych miesiącach, nie mogły w decydujący sposób wpłynąć na postawę Stalina. W jego opinii działania polskiej dyplomacji miały tym mniejsze znaczenie, że ukrytym, lecz głównym celem Stalina było pełne podporządkowanie powojennej Polski kontroli Kremla.
Prof. Marek Kornat stwierdził, że argumenty, których mógł użyć premier Sikorski w rozmowach z sowieckim dyktatorem w grudniu 1941 r. i kolejnych miesiącach, nie mogły w decydujący sposób wpłynąć na postawę Stalina. W jego opinii działania polskiej dyplomacji miały tym mniejsze znaczenie, że ukrytym, lecz głównym celem Stalina było pełne podporządkowanie powojennej Polski kontroli Kremla. „Nie warto zastanawiać się nad tym, kiedy w Moskwie zapadła decyzja o ujarzmieniu narodu polskiego. To zawsze było jej celem, ale żeby to osiągnąć należało pokonać Niemców” – podkreślił prof. Kornat.
Podczas konferencji zaprezentowano dwa nowo wydane tomy serii wydawnictw źródłowych „Dokumenty do historii stosunków polsko-sowieckich 1918–1945”. Pierwszy zawiera dokumenty z lat 1918-26, zaś czwarty dotyczy okresu II wojny światowej. Prof. Mariusz Wołos, współredaktor tomu prezentującego dokumenty z lat 1918-26, zauważył, że większość zawartych w nich dokumentów nigdy dotąd nie była opublikowana. „Początkowo miał to być wspólny projekt historyków polskich i rosyjskich, ale w 2014 r. strona rosyjska wycofała się z jego realizacji i przystąpiła do realizacji podobnego projektu edytorskiego” – powiedział prof. Wołos. Dodał, że mimo ogromnych trudności, takich jak konieczność ręcznego przepisania części sowieckich dokumentów, udało się pozyskać wiele materiałów z archiwów rosyjskich.
Redaktor czwartego tomu dr Łukasz Adamski powiedział, że przygotowywane przy jego udziale wydawnictwo zawiera nie tylko dokumenty kluczowe dla zrozumienia stosunków polsko-sowieckich w latach 1939-1945, ale również takie, które rzucają wiele światła na sposób uprawiania dyplomacji przez dyplomatów imperium sowieckiego. Opisał między innymi jeden z raportów ambasady RP w ZSRS z 1942 r., który dotyczy próby otrucia polskich dyplomatów w celu zdobycia szyfrów dyplomatycznych. Interwencja jednego z pracowników ambasady pokrzyżowała plany sowieckiego wywiadu i dyplomacji.
Zapis konferencji dostępny jest na Facebooku i kanale Centrum Polsko-Rosyjskiego Dialogu i Porozumienia w portalu YouTube.(PAP)
Autor: Michał Szukała
szuk/ pat/