Dom świętego Mikołaja w Rovaniemi. Fot. PAP/Rafał Guz
W Polsce i wielu innych krajach przyjęło się, że Święty Mikołaj mieszka w Laponii. Niewielu wie, że ta nazwa krainy na północy Europy jest dziś uznawana za krzywdzącą i obrażającą jej mieszkańców. Rdzenni mieszkańcy tej krainy nazywają ją Sapmi.
Rdzennymi mieszkańcami Sapmi - północnych skrajów Europy - są Samowie (równorzędna pisownia to: Saamowie). Tak sami siebie określają. Pojawili się tam tuż po tym, jak lądolód ostatecznie zniknął ze Skandynawii. Od tysięcy lat współistnieli z innymi ludami, w tym przodkami dzisiejszych Norwegów, ale ich obecność o wieki wyprzedzała powstanie współczesnych granic państwowych.
W norweskich i islandzkich sagach Samowie pojawiają się jako Finowie i tak w średniowieczu określali ich mieszkańcy dzisiejszej Norwegii. To oni z rdzennymi mieszkańcami Skandynawii mieli najbardziej rozwinięte kontakty. Ziemie, po których Samowie podążali za stadami reniferów czy łowili ryby i polowali na dziką zwierzynę, Norwegowie nazwali Finmarkiem, „ziemią Finów”.
Gdy Szwedzi zaczęli sięgać po ziemie odkrywane na dzikiej dotychczas północy, nadali Samom własne imię. Nazwali ich Lapończykami, a ziemię, na której mieszkali – Laponią. A że dzisiejsza Finlandia i duża część dzisiejszej Norwegii rządzone były ze Sztokholmu, termin przyjął się wśród poddanych szwedzkiego króla. Nazwa przyjęła się powszechnie dzięki Świętemu Mikołajowi, który właśnie w fińskiej części krainy „założył” swoją wioskę. Paradoksalnie na słanych z całego świata listach dzieci wpisują w adresie obraźliwą dla rdzennych mieszkańców Mikołajowej okolicy nazwę.
„En lapp” to po szwedzku i norwesku „świstek”, „łata”, „szmata”. Dziś w ten sposób potocznie mówi się o paragonie, bilecie czy prawie jazdy. Przed dwoma wiekami do Samów przylgnęło określenie „szmaciarz” czy „łachmaniarz”. Północ Skandynawii stała się „ziemią obdartusów”, z nazwą narzuconą przez administrację. Dla Samów, nieprzywiązujących się do politycznych granic, ziemia, na której mieszkali od tysiącleci, to Sapmi.
– Pojęcie „Sapmi” jest w Norwegii stosunkowo nowe. Weszło do obiegu publicznego dopiero w latach 70. i 80. XX wieku wraz z odrodzeniem samskiej tożsamości. Nie oznacza ono prowincji ani jednostki administracyjnej, lecz obszar kulturowy definiowany przez język, historię i tradycyjny styl życia, a nie przez mapy. To przestrzeń związana z ludźmi, a nie z granicami państw – wyjaśnił PAP Ketil Zachariassen, profesor z Uniwersytetu w Tromso.
Zachariassen zwrócił uwagę, że dzisiejsze wyobrażenia o Sapmi często ograniczają je do północnej Norwegii. Tymczasem tradycyjne tereny zamieszkiwane przez Samów były znacznie rozleglejsze. Sięgały daleko na południe, po jezioro Mjosa, zaledwie dwie godziny jazdy samochodem z dzisiejszego Oslo. Ma to pokazywać, jak bardzo współczesne granice państwowe zawęziły pamięć o historycznym zasięgu samskiej obecności.
– Kiedyś mieszkaliśmy aż po Hamar, a to z pewnością nie jest północna Norwegia – przypomniała w rozmowie z PAP Kajsa Basto, jedna z czołowych piosenkarek wykonujących swoje utwory w języku samskim.
Trudno opisać przy pomocy klasycznych kategorii geograficznych, gdzie dzisiejsze Sapmi się znajduje. Nie ma wyraźnych linii oddzielających „teren samski” od „norweskiego”. Od 2023 roku nawet Oslo ma swoją samską nazwę – Oslove, podobnie jak wiele miejsc znacznie oddalonych od północy.
Przełom nastąpił w 1917 roku podczas pierwszego ogólnokrajowego zgromadzenia Samów w Trondheim. To wtedy po raz pierwszy publicznie i jednoznacznie podnieśli temat sposobu, w jaki Norwegowie określali ich naród.
– Samowie powiedzieli wtedy jasno: chcemy być nazywani „Sami”, a nie „Finn” czy „Lapp” – powiedział Zachariassen.
W Norwegii proces dostosowywania języka do oczekiwań rdzennych mieszkańców Północy postępował stopniowo, ale konsekwentnie, także w instytucjach państwowych. W Szwecji i Finlandii nazwa Lappland funkcjonuje do dziś jako oficjalne określenie północnych części ich terytorium. Nie wynika to z postawy samych Samów, którzy zaakceptowali obraźliwe określenie ich krainy, lecz z decyzji administracyjnych i struktury państwa. W Norwegii, gdzie organizacja państwa jest bardziej scentralizowana, decyzje rządu i parlamentu szybciej przekładają się na język publiczny.
– To nie Samowie chcą tradycyjnych nazw. To Szwecja i Finlandia nadal ich używają – ocenił profesor z Tromso.
Norwegia jako jedyne państwo regionu podpisała konwencję MOP nr 169 o ludach rdzennych. Wcześniej zmieniono konstytucję, uznając Samów za jeden z dwóch ludów tworzących Norwegię. Publiczna telewizja nadaje programy w jednym z samskich języków. Parlament w Oslo po latach prac Komisji Prawdy i Pojednania przyjął raport o dyskryminacji osób narodowości samskiej, przepraszając za lata wynaradawiania. Powołana w 2021 roku podobna komisja w Helsinkach dopiero kilka dni temu przyjęła opracowanie stosunku władz fińskich wobec Samów.
„Aby proces prawdy i pojednania zakończył się sukcesem, niezbędna jest większa świadomość i zrozumienie, że to Samowie są jedynym rdzennym ludem Finlandii” – podsumowała prace fińskiej komisji jej przewodnicząca Hannele Pokka.
Sapmi obejmuje także tereny Rosji. Samowie posługują się tam różnymi językami i należą do innych wspólnot religijnych, m.in. Cerkwi prawosławnej. Stosunek do rdzennych mieszkańców półwyspu Kola zmieniał się i zależał od aktualnej linii politycznej kierownictwa ZSRR. Po krótkiej odwilży po rozpadzie radzieckiego imperium w 2014 roku rosyjskie władze przejęły kontrolę nad wszystkimi instytucjami samskimi, a odwołujący się do własnego dziedzictwa, kultury i tradycji mieszkańcy doświadczają podobnego stosunku ze strony Moskwy, jak krymscy Tatarzy, nadwołżańscy Mordwini czy środkowoazjatyccy Tuwińcy.
– W dzisiejszej Rosji nie ma miejsca ani na Samów, ani na samskie instytucje, ani na Sapmi – podsumował norweski badacz.
W Norwegii używanie określenia „Samowie” stało się normą, także dzięki ruchom obywatelskim reprezentowanym przez artystki takie jak Mari Boine czy Ella Marie Haetta Isaksen. Co roku 6 lutego obchodzony jest Dzień Narodowy Samów. „Lappland” na określenie ziemi zamieszkanej przez Samów pojawia się jeszcze sporadycznie, a najczęściej stosuje się określenie administracyjnej jednostki Finnmark lub rdzenny termin Sapmi.
– Używanie nazwy Sapmi na określenie północnej części naszego kontynentu to znak zrozumienia i nowoczesnego myślenia o ludach rdzennych – podsumował Ketil Zachariassen.
Z Oslo Mieszko Czarnecki (PAP)
cmm/ bar/ mhr/