Świętokrzyska Grupa Eksploracyjna rozpoczęła badania archeologiczne na terenie bitwy pod Kliszowem (pow. pińczowski) z 1702 roku. Celem jest odnalezienie pozostałości po starciu wojsk szwedzkich z sasko-polskimi.
19 lipca 1702 r. pod Kliszowem wojska szwedzkie Karola XII pokonały armię sasko-polską Augusta II. Podczas bitwy husaria wykonała dwie nieudane szarże, po czym wycofała się z pola walki. Uznaje się, że była to ostatnia bitwa z udziałem husarii.
"Prowadzimy badania archeologiczne pola bitwy zgodnie ze sztuką, pod nadzorem archeologicznym. Na razie natrafiliśmy na drobne przedmioty, takie jak kulki muszkietowe, klamerki od mundurów i monety z okresu bitwy" – powiedział PAP prezes Świętokrzyskiej Grupy Eksploracyjnej, Sebastian Grabowiec. W pierwszym etapie prac grupa skupia się na obszarze odwrotu wojsk saskich, który prowadził przez tereny podmokłe i bagniste.
"Podczas bitwy istniały tam tylko dwie groble, którymi można było przejść. Z naszych badań wynika, że kiedy Szwedzi zaatakowali królewski obóz, wybuchła panika – ludzie tratowali się i tonęli w bagnach. Duża część ofiar utonęła. Wiemy też, że mogą tam być trzy saskie armaty, które chcemy odnaleźć, choć to może być bardzo trudne" - zaznaczył.
Badania mają potrwać co najmniej dwa sezony, ale, jak podkreślił prezes grupy, zbadanie całego, ogromnego obszaru bitwy to praca na wiele lat.
W ekspedycji bierze udział ponad 30 osób. Wstępne poszukiwania obejmują użycie wykrywaczy metalu i ręcznych narzędzi, ale w przyszłości planowane jest wykorzystanie bardziej zaawansowanego sprzętu, takiego jak magnetometry.
"Wystąpiliśmy również do szwedzkich archiwów o dostęp do dokumentacji dotyczącej bitwy pod Kliszowem, ponieważ tam znajdują się najbogatsze kroniki tego wydarzenia" – powiedział Grabowiec. Grupa ma nadzieję, że te materiały będą pomocne w zrozumieniu pełnej skali starcia i wskazaniu potencjalnych miejsc pochówków, które do tej pory nie zostały odkryte.
"Warto zaznaczyć, że po stronie polsko-saskiej walczyło około 20 tys. ludzi, a po stronie szwedzkiej 12 tys. Armie były rozciągnięte na przestrzeni kilometrów. Chcielibyśmy odkryć pochówki i mogiły poległych, zginęło tam około 3 tys. osób" – powiedział.
Przygotowanie terenu do prac było wyzwaniem, m.in. ze względu na konieczność uzyskania zgód od właścicieli gruntów. "Dużym sukcesem jest to, że udało nam się te zgody uzyskać i rozpocząć prace" – zaznaczył Grabowiec.
Oprócz poszukiwań, grupa stawia sobie za cel przypomnienie o bitwie pod Kliszowem, która odegrała kluczową rolę w trakcie wielkiej wojny północnej. "Mimo że bitwa była jedną z największych tego okresu, mało kto o niej wie. Chcemy przypomnieć tę historię" – podsumował prezes Świętokrzyskiej Grupy Eksploracyjnej.
Bitwa pod Kliszowem, stoczona 19 lipca 1702 roku, jest jednym z ważniejszych starć wielkiej wojny północnej (1700-1721) pomiędzy wojskami szwedzkimi pod dowództwem króla Karola XII a połączonymi siłami polsko-saskimi, dowodzonymi przez Augusta II Mocnego. Starcie to odbyło się w okolicach wsi Kliszów, ok. 12 km do Pińczowa w woj. świętokrzyskim.
Bitwa zakończyła się klęską sił polsko-saskich, co umocniło pozycję Szwecji jako dominującej siły militarnej w regionie Bałtyku i wpłynęło na dalszy przebieg konfliktu.
Bitwa miała dalekosiężne konsekwencje dla Polski, osłabiając jej pozycję na arenie międzynarodowej. Przyjmuje się, że udział husarii w bitwie pod Kliszowem był ostatnim wykorzystaniem tej formacji do działań zbrojnych. Największe tryumfy święciła ona w XVII w., kiedy to jej postawa bitewna decydowała o zwycięstwach m.in. pod Kircholmem (1605), Kłuszynem (1610) i Wiedniem (1683). (PAP)
wdz/ aszw/