W lesie koło Łopuchowa oraz w Tykocinie (Podlaskie) upamiętniono w czwartek 81. rocznicę mordu Żydów tykocińskich, którego dokonali Niemcy.
W miejscu pamięci w lesie koło Łopuchowa, gdzie znajdują się trzy zbiorowe mogiły ze szczątkami zamordowanych, złożono w czwartek kwiaty. Ofiary mordu wspominano i uczczono także w Tykocinie, gdzie złożono kwiaty pod tablicą pamiątkową przy synagodze.
"Tego dnia skończył się Tykocin, jaki był, jaki istniał od początku. Spotykamy się co roku, aby o tym pamiętać" - powiedział PAP dyrektor Muzeum Podlaskiego Waldemar Wilczewski. Zaznaczył, że Tykocin był jednym z większych i znaczących ośrodków społeczności żydowskiej w Polsce.
Uroczystości zorganizowało Muzeum Podlaskie wspólnie z samorządem Tykocina. Wziął w nich udział wojewoda podlaski Bohdan Paszkowski, wicestarosta białostocki Roman Czepe, prezes Centrum Edukacji Obywatelskiej Polska-Izrael Lucy Lisowska. Podczas uroczystości odczytano list od marszałka województwa podlaskiego, obecni byli przedstawiciele służb mundurowych.
"Tego dnia skończył się Tykocin, jaki był, jaki istniał od początku. Spotykamy się co roku, aby o tym pamiętać" - powiedział PAP dyrektor Muzeum Podlaskiego Waldemar Wilczewski. Zaznaczył, że Tykocin był jednym z większych i znaczących ośrodków społeczności żydowskiej w Polsce.
Gmina żydowska istniała w Tykocinie od 1522 r. W XVII i XVIII wieku była jednym z najważniejszych skupisk Żydów na Podlasiu. Przed II wojną światową społeczność żydowska Tykocina liczyła około 2 tys. osób.
Historycy wielokrotnie przypominali, że Żydzi stanowili przed II wojną światową połowę mieszkańców Tykocina, wcześniej przez stulecia współtworzyli to miasto, a po ich zamordowaniu przez Niemców, została po nich pustka.
24 sierpnia 1941 r. Niemcy wydali zarządzenie, by Żydzi z Tykocina następnego dnia rano zebrali się na rynku. Całą noc starszyzna gminy naradzała się, co zrobić w tej sytuacji. Doszli do wniosku, że trzeba jednak poddać się zarządzeniu.
Rano 25 sierpnia do Tykocina przyjechało specjalne komando niemieckie. Rynek został otoczony, a hitlerowcy przeprowadzili selekcję zebranych tam osób. Kobiety i dzieci zostały od razu wywiezione ciężarówkami w kierunku wsi Łopuchowo, a mężczyzn ustawiono w kolumnę i popędzono piechotą do miejscowości Zawady. Dopiero tam zostali załadowani na ciężarówki i wywiezieni do lasu.
Według relacji nielicznych osób, którym udało się przeżyć, od serii z karabinów maszynowych pierwszego dnia zginęło 1,7 tys. osób, część wrzucono do dołów żywcem. Następnego dnia Niemcy przeprowadzili rewizje w domach Żydów w Tykocinie. Zamordowano - w taki sam sposób jak pierwszego dnia - ok. 700 osób, które również zostały zasypane w dole. Do kopania dołów i ich zasypywania zmuszona została okoliczna ludność.(PAP)
autor: Izabela Próchnicka
kow/ aszw/