Minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek uczestniczył w czwartek w uroczystościach w 108. rocznicy bitwy pod Jastkowem (Lubelskie). „To czas zadumy nie tylko nad tym, co było 108 lat temu, ale również nad tym, co się dzieje za naszą wschodnią granicą” – powiedział szef MEiN.
Minister Czarnek podczas czwartkowych uroczystości w parku przy Urzędzie Gminy Jastków zaznaczył, że bitwa pod Jastkowem "rozpoczynała wielki bój o niepodległość". Wspomniał o "wielkim bohaterstwo młodych ludzi, którzy oddali swoje życie za niepodległość ojczyzny".
Jak zauważył, od tego, co był 108 lat temu "ogromnie wiele nas różni", ale też "niestety ogromnie wiele zaczyna nas zbliżać do tamtego czasu". "Oto bowiem na cmentarzu jastkowskim – patrząc na te mogiły, krzyże tych młodych ludzi – musimy mieć refleksję, że raptem 100 km stąd w linii prostej są rosyjscy zbrodniarze i ludobójcy Wagnera, którzy na nowo są bardzo blisko naszej granicy" – stwierdził.
Cmentarz legionistów w Jastkowie był w okresie międzywojennym miejscem spotkań uczestników bitwy, m.in. w 1924 r. w uroczystościach patriotycznych brał udział Józef Piłsudski. W 1931 r. pomnik poświęcony legionistom odsłonił w Jastkowie prezydent Ignacy Mościcki.
Rocznica bitwy jastkowskiej – zdaniem Czarnka – powinna "zmuszać nas do refleksji o konieczności jeszcze większej edukacji młodych pokoleń w duchu odpowiedzialności patriotyzmu".
"Historia – niestety – kołem się toczy. To pokazują dzieje na przestrzeni ostatnich wieków, ale módlmy się i róbmy wszystko, żeby to koło toczyło się jeszcze dłużej i żeby te młode pokolenia – tutaj dzisiaj obecne – mogły żyć w pokoju i rozwijać się, tak jak to mogliśmy robić i robimy my" – powiedział.
"To czas zadumy nie tylko nad tym, co było 108 lat temu, ale również nad tym, co się dzieje za naszą wschodnią granicą. I tą ukraińską, i tą białoruską" – dodał.
Główne uroczystości rocznicowe odbyły się wcześniej na Cmentarzu Legionistów Polskich w Jastkowie, gdzie po uroczystej mszy świętej i apelu pamięci złożono wieńce przed pomnikiem poległych.
Bitwa pod Jastkowem k. Lublina została stoczona, gdy Rosjanie wycofywali się pod naporem wojsk austro-węgierskich. Rozpoczęła się szturmem legionistów na pozycje Rosjan o świcie 31 lipca 1915 r. W walce brały udział odziały I Brygady Legionów Polskich dowodzone przez Józefa Piłsudskiego, oraz 4. pułk piechoty z III Brygady, dla których bitwa pod Jastkowem była chrztem bojowym.
Krwawe walki trwały cztery dni. 3 sierpnia Rosjanie opuścili umocnienia i wycofali się w kierunku Krasienina. Legioniści wkroczyli do Jastkowa, ponieśli jednak znaczne straty - poległo ok. 100 żołnierzy, a 300 zostało rannych.
Cmentarz legionistów w Jastkowie był w okresie międzywojennym miejscem spotkań uczestników bitwy, m.in. w 1924 r. w uroczystościach patriotycznych brał udział Józef Piłsudski. W 1931 r. pomnik poświęcony legionistom odsłonił w Jastkowie prezydent Ignacy Mościcki.(PAP)
Autor: Piotr Nowak
pin/ dki/