Urzędnicy stołecznego ratusza szukają niemieckojęzycznej wersji raportu o zniszczeniu Warszawy podczas okupacji. O udostępnienie raportu zwrócił się do urzędu miasta wiceminister klimatu Jacek Ozdoba.
"Ratusz poinformował mnie, że potrzebuje jeszcze kilka dni z uwagi na to, że tłumaczenie raportu na język niemiecki było realizowane kilka lat temu, więc potrzebują trochę więcej czasu, aby to przeanalizować" – powiedział Ozdoba. Dodał, że jest dobrej myśli.
Obecny wiceminister jeszcze jako radny warszawski zwracał się do właz stolicy o udostępnienie raportu w tłumaczeniu niemieckim. Kilkakrotnie mu odmawiano. W ubiegłym tygodniu po raz kolejny wystąpił o udostępnienie mu tłumaczenia dokumentu.
"Bardzo ważne, aby to tłumaczenie zostało udostępnione stronie niemieckiej, żeby każdy mógł się zapoznać, jaki był ogrom zniszczeń" – powiedział 2 sierpnia polityk Solidarnej Polski dziennikarzom po rozmowie w urzędzie miasta. Dodał, że ta praca dawno powinna była "zostać wysłana do naszych zachodnich sąsiadów w celach edukacyjnych".
Przypomniał, że raport o zniszczeniach Warszawy przygotowano w 2004 r., gdy prezydentem miasta był Lech Kaczyński. "Mamy informacje od osób, które to tworzyły, że potem powstało tłumaczenie albo raportu, albo publikacji" – dodał.
Raport zawiera wycenę kosztów zniszczeń Warszawy z lat 1939-45. Zespół opracowujący "Raport o stratach wojennych Warszawy" i aneks do niego został powołany w 2004 r. Na kilkuset stronach wyliczono straty m. in. w dziedzinach nieruchomości, zabytków, składników komunikacji miejskiej i mienia ruchomego. Oszacowano wówczas, że straty materialne poniesione przez miasto w wyniku działań okupanta wyniosły 45 mld 300 mln dolarów.
Prof. Wojciech Fałkowski, historyk, który kierował zespołem, poinformował PAP, że niemiecka wersja raportu powstała w 2006 r. Natomiast rzeczniczka urzędu miasta stołecznego twierdziła, że nic jej nie wiadomo o niemieckojęzycznej wersji dokumentu. (PAP)
wnk/ robs/