W geście solidarności z Białorusinami wybrane obiekty miejskie w Gdańsku – m.in. Neptun i Pomnik Poległych Stoczniowców – zostaną podświetlone w kolorach biało-czerwono-białych – poinformował we wtorek magistrat. Są to barwy historycznej flagi Białorusi używane przez przeciwników reżimu Łukaszenki.
"W Gdańsku, w mieście wolności i solidarności, skąd ślemy do Was wsparcie, cały czas żywo pamiętamy, jak w trudnych czasach naszej walki o wolność ważne było wsparcie i solidarność przychodząca z zewnątrz. Wierzymy, że nasze dobre słowo doda Wam sił. Sił po to, żeby w pokojowy sposób, bez rozlewu krwi, wywalczyć wymarzoną wolność i prawdziwą demokrację. Krzyczycie, że chcecie zmiany – niech będzie zmiana" - powiedziała cytowana w komunikacie prasowym prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
Jak wyjaśniła, symbolicznym wyrazem solidarności gdańszczan z białoruskimi opozycjonistami będzie iluminacja w kolorach historycznej flagi Białorusi.
We wtorek po zmierzchu rozbłyśnie na biało-czerwono-biało fontanna Neptuna oraz wiadukt przy Galerii Bałtyckiej. W środę podświetlony zostanie także Pomnik Poległych Stoczniowców na Placu Solidarności oraz tzw. żółty wiadukt pomiędzy ul. Jana z Kolna, a Bramą Oliwską. Jak informują urzędnicy, iluminacja włączać się będzie codziennie po zmierzchu przez siedem dni.
Ponadto, na historycznej bramie nr 2 Stoczni Gdańskiej pojawiło się logo Solidarności, zapisane w języku białoruskim.
W poniedziałek prezydent Dulkiewicz spotkała się Białorusinami mieszkającymi w Gdańsku. W rozmowie wzięło udział kilkanaście osób. Dotyczyła ona przede wszystkim aktualnych wydarzeń. Uczestnicy zastanawiali się, w jaki sposób miasto mogłoby pomóc opozycjonistom.
Od niedzieli w Mińsku i innych miastach Białorusi trwają protesty. Demonstracje i starcia z milicją wybuchły w Mińsku po ogłoszeniu wyników oficjalnego badania exit poll, według którego w niedzielnych wyborach prezydenckich zwyciężył obecny szef państwa Alaksandr Łukaszenka, uzyskując blisko 80 proc. głosów, a jego główna rywalka Swiatłana Cichanouska mniej niż 10 proc. głosów.
Jak potwierdziło białoruskie MSW, podczas protestów w Mińsku zginął mężczyzna, który - zdaniem MSW - usiłował odpalić ładunek wybuchowy. W poniedziałek w stolicy Białorusi doszło też do starć z milicją, na ulice wyszły też wojska wewnętrzne. Są ranni.
Liderka białoruskiej opozycji podjęła w poniedziałek decyzję o opuszczeniu Białorusi. We wtorek na Twitterze minister spraw zagranicznych Litwy Linas Linkeviczius poinformował, że Cichanouska jest bezpieczna na Litwie. (PAP)
Autorka: Anna Machińska
anm/ mhr/