Uczestnicy głodówek protestacyjnych w sprawie lekcji historii, m.in. z Warszawy i Krakowa, rozbili w poniedziałek przed gmachem MEN kilka namiotów i zapowiadają wielodniowy protest przeciwko ograniczaniu od 1 września 2012 r. nauczania historii w szkołach.
Do 31 stycznia można zgłaszać najciekawsze przedsięwzięcia o charakterze historycznym, m.in. wystawy, rekonstrukcje, konferencje oraz strony internetowe do udziału w Plebiscycie na Wydarzenie Historyczne Roku. Celem plebiscytu, który odbywa się po raz czwarty, jest uhonorowanie organizatorów, twórców oraz inicjatorów najciekawszych przedsięwzięć historycznych w minionym roku.
Najbardziej cenne akta metrykalne i stanu cywilnego będą udostępniane dzięki nowoczesnej pracowni digitalizacji, którą otwarto w Archiwum Państwowym w Kaliszu. Umożliwi to ich szerokie upowszechnianie, zmniejszy się też nadmierna eksploatacja akt.
Jak spędzano czas wolny w latach PRL, czym była wówczas kolejka czy też jakie znaczenie miało posiadanie meblościanki – tego można dowiedzieć się z książki „Wywołać PRL. Od fotografii do opisu epoki”. Publikację wydała Fundacja Uniwersytetu w Białymstoku.
Działacz opozycji demokratycznej w PRL Zbigniew Bujak uważa, że autorzy stanu wojennego powinni byli zostać najpierw osądzeni pod względem odpowiedzialności konstytucyjnej, a dopiero potem akt oskarżenia powinien trafić do sądu. Według Bujaka, odpowiedzialność za wprowadzenie stany wojennego oraz konsekwencje tej decyzji "to nie są rzeczy do rozpatrywania przez sędziego, który się zajmuje rozpatrywaniem spraw kryminalnych". "Mam poczucie, że w tej sprawie nastąpiła deprecjacja całego wydarzenia" - powiedział.
Głównym skazanym w procesie ws. stanu wojennego powinien być gen. Wojciech Jaruzelski - uważa marszałek Senatu Bogdan Borusewicz. Ocenił, że b. szef MSW Czesław Kiszczak dostał odpowiedni wymiar kary, a b. I sekretarz KC PZPR Stanisław Kania słusznie został uniewinniony.
Były prezydent Lech Wałęsa powiedział w czwartek, że pocieszającym jest to, że proces ws. stanu wojennego kończy się i "idziemy dalej". Jego zdaniem sprawiedliwości nie da się dziś do końca osiągnąć i nie chodzi o karanie, ale o wyciągnięcie wniosków na przyszłość.
Historyk PAN i IPN, prof. Andrzej Paczkowski o wyroku sądu w procesie autorów stanu wojennego: "Sąd dosyć konsekwentnie postąpił biorąc pod uwagę charakter aktu oskarżenia, który kładł główny nacisk na przynależność do związku przestępczego, czyli Wojskowej Rady Ocalenia Narodowego. Stanisław Kania do niej niewątpliwie nie należał, dlatego wyroki sądu były zróżnicowane.
Historyk IPN, dr Maciej Korkuć o wyroku sądu w procesie autorów stanu wojennego: "To jest wyrok co najwyżej symboliczny. Dwa lata w zawieszeniu na pięć lat nie przekłada się na skalę zbrodniczych działań ekipy stanu wojennego. Jednak takie symbole są ważne. Wracamy do normalności, kiedy organy państwa polskiego opisują działalność Kiszczaka (a więc i Jaruzelskiego) w kategoriach zbrodni komunistycznych i działalności w ramach związku przestępczego.