Chciał prowadzić surowe życie związane z wiarą. To niesamowite, że chłopak, który wiarę traci w młodości i po kilku latach błąkania się i buntu przeciwko Bogu postanawia zrobić coś, aby jego życie nabrało sensu – powiedział PAP o. Grzegorz Filipiuk z Zakonu Braci Mniejszych Kapucynów.