W nocy usłyszałem krzyki, huki, dobijanie do drzwi; do mieszkania wpadło SB, ZOMO - opowiadał PAP opozycjonista PRL Ryszard Majdzik o nocy z 12 na 13 grudnia 1981 r. "Powykręcano nam nogi i ręce, wyniesiono nas na rękach, wrzucono do budy milicyjnej w samej bieliźnie" - wspominał.
Ryszard Majdzik w sierpniu 1980 r. stanął na czele najdłuższego strajku okupacyjnego w Małopolsce. Wybrano go przewodniczącym Komisji Zakładowej w "Elbudzie". We wrześniu 1980 r. został najmłodszym członkiem prezydium Zarządu Regionu Małopolskiej "Solidarności".
Przed wprowadzeniem stanu wojennego w Regionie Małopolska ogłoszono pogotowie strajkowe. Działacz opozycji antykomunistycznej Ryszard Majdzik pełnił wtedy funkcję regionalnego komisarza strajkowego. 12 grudnia po odwołaniu gotowości strajkowej późnym wieczorem wrócił z zakładów "Elbud" do domu.
"W nocy słyszę krzyki, huki, dobijanie do drzwi. Wstaję, patrzę, a tu wpadło SB, ZOMO" - tak noc z 12 na 13 grudnia 1981 r. zapamiętał Majdzik.
"Mój tata (działacz opozycji niepodległościowej i politycznej w PRL, więzień stalinowski Mieczysław Majdzik - PAP) otworzył okno, zaczął krzyczeć ratunku, że bandyci napadli nasze mieszkanie i oni wtedy kazali, żebyśmy się ubierali, że jesteśmy internowani, i że jest stan wojenny" - opowiadał.
Jak relacjonował: "oni wtedy zaczęli interwencję, popchnęli moją mamusię na kaloryfer, uderzyła głową, zaczęła krwawić". I dodał: "zaczęliśmy się po prostu wtedy z nimi bić i wyganiać (…), udało nam się ich wyprzeć z domu".
Jak wspominał, kiedy wyjrzał przez okno, zobaczył, że cały blok jest obstawiony przez ZOMO.
"Gdzieś po 15 minutach zebrali posiłki i jeszcze raz uderzyli na mieszkanie" - mówił Majdzik. "Powykręcano nam nogi i ręce, wyniesiono nas na rękach, wrzucono do budy milicyjnej w samej bieliźnie - mój tata był w kalesonach" - wspominał i dodał: "Było około 14 stopni mrozu, wiatr".
Z historii opozycjonisty wynika, że wraz z ojcem został przewieziony do budynku dawnego posterunku milicji na ul. Siemiradzkiego. "Wtedy jeszcze nas złośliwie trzymano na zewnątrz w samej bieliźnie z godzinę, dwie, później nas wprowadzono do tych cel" - opowiadał i zaznaczył, że on trafił do jednej, ojciec do drugiej celi.
Opozycjonista PRL powiedział, że rano zostali wywołani z cel i skuci kajdankami po dwie osoby. "Po 12 osób nas wprowadzono do bud policyjnych, takich do przewozu więźniów kryminalnych i wtedy nam powiedziano, że jedziemy na wschód" – mówił.
Zgodnie z jego relacją po około dwóch godzinach wyprowadzono z pojazdu wszystkich, oprócz niego i jego ojca, których wywieziono dalej, "w nieznanym kierunku". Majdzik wspominał, że przez szczeliny okien zobaczył krzyże cmentarne.
"Nagle się zatrzymaliśmy i tata mówi: +synu jesteś gotowy? Tylko z godnością, bo może być to samo, co z moim tatą, a z twoim dziadkiem - strzał w tył głowy+". Uwięzieni zaczęli się modlić, myśląc, że za chwilę zginą, podzielą los dziadka, który - jak mówił Majdzik – został rozstrzelany przez NKWD w Miednoje.
Po około godzinie – wynika z relacji opozycjonisty - więźniowie zostali wyprowadzeni z samochodu i zobaczyli, że są przed posterunkiem milicji w Nowym Wiśniczu. Majdzik opowiadał, że tam ponownie doszło do szamotaniny, a pod adresem jego i ojca kierowane były np. takie groźby: "tych Majdzików to zamordować, takich wrogów władzy ludowej to tylko zabijać". Majdzikowie trafili do obozu internowania.
"To był taki przykład, jak można potraktować rodzinę – ojca i syna, żeby czuli, że idą na egzekucję" - podsumował Majdzik.
Ryszard Majdzik internowany był od 13 grudnia 1981 r. w Ośr. Odosobnienia w Nowym Wiśniczu, Załężu k. Rzeszowa i Kielcach-Piaskach. W lipcu i sierpniu 1982 r. prowadził 51-dniową głodówkę. Trafił do szpitala w Krakowie przy ul. Śniadeckich, skąd we wrześniu 1982 r. zbiegł i pozostawał w ukryciu. Oficjalnie został zwolniony 27 września 1982 r. Mieczysław Majdzik internowany był od 13 grudnia 1981 w Ośr. Odosobnienia w Nowym Wiśniczu i Załężu, a został uwolniony 23 lipca 1982 r. (PAP)
autorzy: Katarzyna Szydłowska-Greszta, Krzysztof Cołoszyński
edytor: Karolina Skonieczna
kco/ ksz/ ksk/