"Nasi Izraelczycy. Losy polskich Żydów w Izraelu" - wystawa pod tym tytułem została otwarta w środę w Sejmie. W uroczystości uczestniczyła marszałek Ewa Kopacz oraz ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner. "Korzenie państwa Izrael sięgają Polski" - podkreśliła marszałek. Ekspozycja została przygotowana z okazji tegorocznych obchodów 65. rocznicy powstania państwa Izrael; pokazuje relacje pomiędzy Polakami i Żydami w różnych momentach wspólnej historii m.in. w okresie międzywojennym oraz drugiej wojny światowej.
Na wystawie zaprezentowano biografie wybitnych obywateli Izraela, którzy urodzili się w Polsce lub mających polskie korzenie, są tam życiorysy sławnych żydowskich polityków, artystów, powstańców getta warszawskiego.
Ewa Kopacz, otwierając wystawę przypomniała, że 65 lat temu, kiedy powstawało państwo Izrael, wielu jego ojców założycieli wiedziało, dzięki wyniesionym z Polski doświadczeniom, jak bardzo uwiera brak swojego państwa, jak smakuje odzyskana wolność. "Pamiętali też, jak buduje się nową rzeczywistość - państwową, polityczną, administracyjną, ekonomiczną” - dodała.
Jak zaznaczyła, wystawa wyraźnie podkreśla aspekt więzi ludzkiej we wzajemnych relacjach, opartej na wielowiekowej wspólnej historii narodów żydowskiego i polskiego. "Wskazuje przy tym, że korzenie państwa Izrael, jego życia społecznego, politycznego i kulturalnego sięgają Polski" - zauważyła Kopacz.
Ambasador Izraela Zvi Rav-Ner, który dziękował za zorganizowanie wystawy, podkreślił, że połowa posłów pierwszego Knesetu pochodziła z Polski oraz że często rozmowy na jego posiedzeniach toczyły się po polsku. "To był taki domowy styl" - mówił.
Polska "to jest jedna z najważniejszych baz państwa Izrael w naszych czasach" - zaznaczył ambasador. "Ludzie, którzy przyjechali stąd, zbudowali nasz kraj" - dodał.
"Musimy pamiętać, że 900 lat ma znaczenie; musimy pamiętać te bardzo dobre czasy, te niedobre czasy, ale też te, kiedy w tym kraju żyło najwięcej Żydów na świecie" - powiedział.
Jak zauważył słowo "Polin", czyli Polska po hebrajsku, dosłownie można przetłumaczyć, jako "tu nocleg". "Tu jest miejsce, gdzie można spać, gdzie można być" - dodał. Według niego najlepiej pokazuje to wspólną historię Żydów i Polaków.
Na wystawie znajdują się zdjęcia i dokumenty dotyczące polskich Żydów, wśród nich: urodzonego w Polsce obecnego prezydenta Izraela Szymona Peresa, ojca założyciela i pierwszego premiera państwa Izrael Dawida Ben-Guriona, urodzonych w Izraelu synów imigrantów z Polski - uznanego pisarza Amoza Oza oraz laureata nagrody Nobla z chemii w 2004 roku Aarona Ciechanovera, szóstego premiera Izraela, laureata Pokojowej Nagrody Nobla Menachema Begina urodzonego w Brześciu Litewskim, laureata literackiej Nagrody Nobla urodzonego w Buczaczu (1887 r.) Szmuela Josefa Agnona, Chajki Grosman-Orkin, uczestniczki powstania w getcie białostockim, członkini Knesetu, aktywistki Ruchu Kibucowego.
Wystawa została zainicjowana przez parlamentarną polsko-izraelską grupę parlamentarną przy wsparciu ambasady Izraela oraz Naczelnej Dyrekcji Archiwów Państwowych. (PAP)
gł/ par/