Pamiątki powstańczych bojów: chorągwie powstańców styczniowych z śladami ich krwi, umundurowanie i broń oraz dokumenty Tymczasowego Rządu Narodowego z lat 1863-1864 r. będzie można obejrzeć od 22 stycznia na ekspozycji w Muzeum Wojska Polskiego.
Wystawę "Powstanie Styczniowe w 150. rocznicę zrywu narodowego" poświęconą legendzie powstańców styczniowych 22 stycznia uroczyście otworzy prezydent Bronisław Komorowski, który objął patronat nad ekspozycją.
"W Muzeum Wojska Polskiego znajduje się najwięcej zabytków po powstaniu styczniowym i to dotyczących całego kraju. Nasza kolekcja była tworzona po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. i większość rzeczy, jakie wówczas dostawaliśmy pochodziła jeszcze od żyjących uczestników powstania, albo od ich najbliższych rodzin. Pamiątki te, jeśli można tak powiedzieć, brały udział w powstaniu styczniowym" - powiedział PAP komisarz wystawy Bogdan Klejn.
Muzeum przedstawi umundurowanie, broń i pamiątki osobiste powstańców. Wśród nich są m.in. rewolwer Francesco Nullo, karabinek Józefa Kurowskiego, pistolety i karabinek Ludwika Mierosławskiego oraz szable Zygmunta Sierakowskiego i pałasze Mariana Langiewicza i Emilii Pallavicini. W jednej z gablot znajdują się mundury oficera i żołnierza żuawów śmierci, oddziału sformowanego przez Francois Rochebrune'a.
Goście ekspozycji będą mogli również podziwiać kolekcję ok. 40 chorągwi powstańczych m.in. sztandar partii ks. Antoniego Mackiewicza, Józefa Matlińskiego i gen. Edmunda Tacznowskiego. Przedstawiono na nich herby Korony, Litwy i Rusi oraz hasła powstańcze. Chorągwie te - jak podkreślają muzealnicy - stanowią najbardziej przemawiające do wyobraźni zwiedzającego pamiątki powstańczych bojów; na niektórych do dziś widoczne są ślady krwi żołnierskiej.
W Muzeum Wojska Polskiego znajduje się najwięcej zabytków po powstaniu styczniowym i to dotyczących całego kraju. Nasza kolekcja była tworzona po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 r. i większość rzeczy, jakie wówczas dostawaliśmy pochodziła jeszcze od żyjących uczestników powstania, albo od ich najbliższych rodzin. Pamiątki te, jeśli można tak powiedzieć, brały udział w powstaniu styczniowym" - powiedział PAP komisarz wystawy Bogdan Klejn.
Ekspozycja przedstawi ponadto oryginalne grafiki, rysunki, akwarele, archiwalia, które ze względów konserwatorskich nie mogą znajdować się na co dzień w stałej ekspozycji stałej muzeum. "To okazja, by zobaczyć w oryginale te sceny i przedstawienia, które często znamy tylko jako ilustracje książek historycznych" - zauważyła z kolei Alina Jurkiewicz-Zejdowska, będąca również komisarzem wystawy.
Widzowie zobaczą m.in. cykl portretów powstańców styczniowych z dyktatorem Marianem Langiewiczem na czele, namalowanych przez szwajcarską portrecistkę Klementynę Stockar (1816-1886). Początkowo był on własnością Muzeum Narodowego w Rapperswilu, a do zbiorów Muzeum Wojska Polskiego trafił w 1929 r.
Z archiwaliów muzealnicy zaprezentują dokument "Umundurowanie wojska" - instrukcję wydaną przez Wydział Wojny Rządu Narodowego przed 12 maja 1863 r. z projektami wykonanymi przez Juliusza Kossaka. Interesująco zapowiada się prezentacja rzadko wystawianego albumu fotograficznego "Pamiat mietaża" przygotowanego w 1863 r. dla generalnego policmajstra miasta Warszawy, barona Platona Fredricksa. Album zawiera podobizny powstańców i reprodukcje grafik związanych z wydarzeniami w Królestwie Polskim z lat 1860-63.
"Dla mieszkańców Warszawy, interesujących się jej historią, ciekawy będzie ten fragment ekspozycji, w którym pokazujemy wydarzenia poprzedzające sam wybuch powstania. Mam tu na myśli okres od 1860 r. kiedy to w Warszawie organizowano masowe manifestacje patriotyczno-religijne. Za pierwszą z nich uważa się pogrzeb generałowej Katarzyny Sowińskiej, wdowy po bohaterze powstania listopadowego, który odbył się 11 czerwca 1860 r." - przypomniała Jurkiewicz-Zejdowska.
Wśród obrazów o tej tematyce widzowie zobaczą "Demonstrację na Placu Zamkowym w Warszawie" Roberta Fleurego, "Napad Kozaków na kościół" Polikarpa Gumińskiego i "Brankę" Aleksandra Sochaczewskiego. Inne dzieła to m.in. "Rozstrzelanie na stokach Cytadeli" Antoniego Piotrowskiego, "Śmierć wygnańca" Jacka Malczewskiego; wśród obrazów są również portrety przeciwników "miatieżników", bo tak władze carskie jako "buntowników" określały polskich powstańców - przedstawiają one cara Aleksandra II i jego namiestników w Królestwie Polskim.
Pamięć o znacznej roli i wpływie kobiet na nastroje przedpowstaniowe, a także ich późniejsze wsparcie dla walczących, przywoła z kolei kolekcja "czarnej biżuterii" nawiązująca nazwą do żałoby narodowej po upadku insurekcji. Unikatem z tego okresu jest czarna koronkowa mantylka z wachlarzem damy stosującej się do zalecenia biskupa Fijałkowskiego. Wystawa przedstawia również ubranie hr. Leona Platera, w którym został rozstrzelany z wyroku sądu carskiego w Dyneburgu 8 czerwca 1863 r., sukmana katorżnika Kazimierza Perczyńskiego i kajdany zesłańca syberyjskiego.
Ekspozycję uzupełnią kioski multimedialne, w których będzie można obejrzeć dokumenty, fotografie oraz zapoznać się z kalendarium powstania styczniowego. Wystawie towarzyszy program edukacyjny: 27 stycznia będzie można ją zwiedzić z jej komisarzami, natomiast 3 i 10 lutego lutego posłuchać wykładów o "Sztandarach powstańczych" i "Uzbrojeniu powstańców z 1863 r.". (PAP)
nno/ abe/