Fajki powstańca styczniowego i więźnia obozu w Dachau, fajki rezerwistów, myśliwskie czy węgierskie z herbami - łącznie około 300 - można oglądać na nowej wystawie w Muzeum Dzwonów i Fajek w Przemyślu.
Kuratorka wystawy Urszula Olbromska powiedziała w piątek PAP, że pokazane fajki pochodzą głównie z XIX wieku. Wykonane są z sepiolitu, czyli pianki morskiej, drewna i porcelany.
Wśród najciekawszych i najcenniejszych wymieniła sepiolitową fajkę powstańca styczniowego, opatrzoną datą 1863 i wizerunkiem orła polskiego, oraz fajkę należącą do więźnia obozu Dachau.
„Fajka ta wykonana jest z drewna, ma kształt głowy starotestamentowego Jakuba. Jej oznakowanie wskazuje, że należała do Polaka, ma bowiem literę P w trójkącie” – opisała fajkę Olbromska, zastrzegając, że jest to inna litera P i inny trójkąt od tych, oznaczających więźniów politycznych.
Pokazano także fajkę z Barbizon (miejscowość we Francji, ośrodek malarzy w XIX wieku) przedstawiającą głowę kloszarda. Olbromska zaznaczyła, że fajki z Barbizon są rzadkością, na świecie zachowało się ich zaledwie kilka, z czego dwie w Polsce.
Na wystawie można zobaczyć również bardzo rzadkie fajki korporacyjne, np. korporacji studenckiej, i cechowe. Są też fajki myśliwskie: drewniane i porcelanowe, zdobione scenami leśnymi i z polowań; fajki z herbami i inicjałami, głównie z Węgier; fajki wojskowe tzw. rezerwisty, które ofiarowywano żołnierzowi, gdy wychodził „do cywila”.
Na wystawie można zobaczyć również bardzo rzadkie fajki korporacyjne, np. korporacji studenckiej, i cechowe. Są też fajki myśliwskie: drewniane i porcelanowe, zdobione scenami leśnymi i z polowań; fajki z herbami i inicjałami, głównie z Węgier; fajki wojskowe tzw. rezerwisty, które ofiarowywano żołnierzowi, gdy wychodził „do cywila”.
Olbromska wyjaśniła, że fajki te zaczęto wytwarzać w I połowie XIX wieku, do 1914 roku, do wybuchu wojny. Fajki te miały bardzo długi cybuch i były zdobione np. scenami z życia żołnierza na przepustce. Były też sygnowane pamiątkowym napisem w języku ojczystym żołnierza i nazwiskami kolegów z wojska, którzy ofiarowywali przedmiot.
Wystawę uzupełnia ok. 40 cygarniczek myśliwskich i portretowych, bogato zdobionych.
Nowa wystawa jest samodzielną ekspozycją, ale uzupełnia stałą, dostępną w muzeum. Będzie ona czynna dla zwiedzających co najmniej 10 lat.
W przemyskiej placówce zgromadzono blisko 800 fajek i ok. 100 dzwonów; jest ona oddziałem miejscowego Muzeum Narodowego. Mieści się w późnobarokowej Wieży Zegarowej; ośmiokondygnacyjna budowla ma 38 m wysokości.
Muzeum Dzwonów i Fajek w Przemyślu powstało w 2001 r. Ekspozycje fajek zajmują kondygnację dolną i dwie górne, natomiast ludwisarstwo prezentuje się w szybie obejmującym przestrzeń czterech następujących po sobie poziomów, począwszy od drugiego piętra.
W przemyskiej Wieży Zegarowej można zobaczyć około 800 fajek pochodzących z całej Europy, a wśród nich, np. fajkę z podobizną Tadeusza Kościuszki ze zbiorów Henryka Lubomirskiego. Są również fajki odnalezione podczas prac archeologicznych w fortach słynnej w czasie pierwszej wojny światowej twierdzy Przemyśl, a także eksponaty pochodzące z warsztatów przemyskich fajkarzy.
Z kolei na wystawie sztuki ludwisarskiej, obok dzwonków pamiątkowych, można obejrzeć ok. 100 dzwonów z różnych okresów historycznych. Zaprezentowano dzwony kościelne, ale także sygnalizacyjne, zegarowe i okrętowe. Jest m.in. zespół dzwonów gdańskich, z których najstarszy pochodzi z 1625 r. Większość kolekcji stanowią jednak dzwony wytworzone w przemyskich ludwisarniach rodziny Felczyńskich.
Od XIX wieku w Przemyśl był ośrodkiem, gdzie aktywnie działali ludwisarze oraz fajkarze. Obecnie dzwony nadal wytwarza tam dwie pracownie ludwisarskie, a fajki kilka małych firm.
W tworzeniu kolekcji muzeum było finansowo wspierane przez ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego i marszałka województwa podkarpackiego. Wiele ze zgromadzonych fajek zostało przekazanych muzeum przez osoby prywatne. (PAP)
autor: Agnieszka Pipała
api/ kyc/ itm/