„Popiersie dziewczyny” Konstantego Laszczki, jednego z najwybitniejszych rzeźbiarzy polskich przełomu XIX i XX w., będzie można zobaczyć w Zamku książąt Sułkowskich w Bielsku-Białej – podało bielskie Muzeum Historyczne, którego siedziba mieści się na zamku.
Rzeźba będzie prezentowana w ramach organizowanego przez bielską placówkę cyklu "Złap kontakt ze sztuką. Wypatrzone w magazynie". Wystawiona zostanie we wtorek, a oglądać ją będzie można do 21 października.
Kinga Kawczak, historyk sztuki z bielskiego muzeum, poinformowała, że "Popiersie dziewczyny" Laszczka stworzył między latami 1910 a 1920. "Ta naturalnej wielkości rzeźba wykonana została z wypalanej gliny i gipsu, pokrytych ugrową polichromią. Przedstawia postać o miękko falujących włosach, modnie przyciętych do linii brody. Jej kobiecość i młodość podkreślają kształtne, jędrne piersi. Na twarzy brak egzaltowanych min i gestów, to raczej solidny wizerunek realnej, aczkolwiek anonimowej osoby" – powiedziała.
Kawczak dodała, że artysta wykonał wiele kobiecych wizerunków. Portretował swoje córki, aktorki, żony przyjaciół i anonimowe damy. Wśród nich była m.in. żona malarza Juliana Fałata - Maria Luiza. Jej rzeźbę zobaczyć można na stałej ekspozycji w muzeum poświęconym malarzowi, które powstało w jego willi - zwanej "Fałatówką" - w Bystrej koło Bielska-Białej.
Historyk sztuki z bielskiego muzeum podkreśliła, że Konstanty Laszczka zalicza się do elity rzeźbiarzy polskich przełomu XIX i XX w. Artysta urodził 1865 r. Pochodził z ubogiej rodziny. Był początkowo samoukiem. Jego talent odkryła ziemiańska familia Ostrowskich, dzięki której trafił na studia w Warszawie. Później Towarzystwo Zachęty Sztuk Pięknych ufundowało mu stypendium, które umożliwiło w 1891 r. wyjazd do Paryża, gdzie studiował.
"Wykształcony w Paryżu pod okiem takich artystów, jak Antonin Mercie, Alexandre Falguiere oraz Jean-Leon Gerome, poznał także nowe prądy plastyczne, które uosabiała twórczość Augusta Rodina. Zaopatrzony w twórczy zapał i bogate doświadczenie, wniósł do rodzimej plastyki ożywczy powiew świeżości" – wskazała Kawczak.
Artysta po powrocie w 1897 r. z Francji pracował w Warszawie. W 1899 r. skorzystał z propozycji objęcia stanowiska nauczyciela rzeźby w krakowskiej Szkole Sztuk Pięknych, późniejszej ASP, którą złożył mu Julian Fałat.
"Profesorem uczelni został mianowany w 1905 r., a w latach 1911–1912 pełnił funkcję jej rektora. Katedrę rzeźby prowadził do przejścia na emeryturę w 1935 r. Z jego pracowni wyszło wielu doskonałych twórców, m.in. Xawery Dunikowski, Włodzimierz Konieczny, Henryk Kuna, Olga Niewska, Ludwik Puget i Stanisław Szukalski" – podała Kinga Kawczak.
Jak podkreśliła, "twórczość Laszczki to kalejdoskop tematów, technik i form". "Należy wspomnieć, że obok klasycznej rzeźby w kamieniu, gipsie, drewnie czy brązie, w orbicie jego zainteresowań znalazła się ceramika. Przez wiele lat współpracował z fabrykami na krakowskich Dębnikach i w pobliskiej Skawinie. W jego dorobku są monumentalne pomniki, rzeźby nagrobne, płaskorzeźbione płyty dekoracyjne, kompozycje rodzajowe, a przede wszystkim liczne popiersia portretowe" – wyjaśniła.
Artysta prezentował prace na wielu międzynarodowych wystawach. Zdobył m.in. pierwszą nagrodę w konkursie rzeźbiarskim warszawskiego TZSP w 1896 r., brązowy medal na wystawie w St. Louis w 1904 r. i złoty medal za całokształt twórczości na Powszechnej Wystawie Krajowej w Poznaniu w 1929 r. Zmarł w 1956 r.
Zamek, który jest siedzibą Muzeum Historycznego, został wzniesiony przypuszczalnie przez księcia cieszyńskiego Przemysława I Noszaka, żyjącego na przełomie XIV i XV w. W XV i XVI w. nastąpiła jego rozbudowa. Na przestrzeni wieków należał do wielu rodzin. W 1752 r. nabył go Aleksander Sułkowski, który dwa lata później otrzymał tytuł książęcy w Bielsku. Zamek pozostał własnością tego rodu do 1945 r. Ostatnim właścicielem był Aleksander Ludwik Sułkowski, który zmarł w 1956 r.(PAP)
autor: Marek Szafrański
szf/ krap/