Od piątku w Muzeum Archidiecezji Warszawskiej można oglądać wystawę pt. "Epitafium dla Wyklętych", na której znalazły się m.in. obrazy i grafiki Jana Lebensteina. Inspiracją dla twórców ekspozycji był los brata artysty, Żołnierza Wyklętego, Józefa Lebensteina.
Wystawa składa się z trzech części. Pierwszą pt. "Epitafium dla Brata, wszystko robiłem dla Józka", tworzą obrazy oraz grafiki Jana Lebensteina. Dwie kolejne części to filmy Joanny Żamojdo pt. "Janusz Krasiński. Cenzurowany życiorys" oraz "Mizerykordia" o pisarzu Marku Nowakowskim, którego twórczość była inspiracją do powstania wystawy.
Brat Jana Lebensteina, Józef, był Żołnierzem Wyklętym. Zginął podczas oswobodzenia obozu w Rembertowie. Jedyną rzeczą, która po nim pozostała jest notes z szyfrem specjalnie powstałym dla podziemnej grupy.
Jak powiedziała kurator wystawy Ida Nowakowska-Herndon, krewna Jana Lebensteina, wraz z mężem Jackiem Herndonem "wyruszyli w poszukiwaniu śladów Józka w ubeckich piwnicach".
"Odwiedziliśmy też więzienie na Mokotowie. Jednocześnie staraliśmy się poznać literaturę związaną z Żołnierzami Wyklętymi. Odkryliśmy książki Janusza Krasińskiego, wybitnego pisarza, więźnia politycznego, który był skazany na 15 lat więzienia za rzekome szpiegostwo na rzecz Stanów Zjednoczonych, który jako jeden z niewielu opisał losy więźniów politycznych i swój pobyt w więzieniu na Mokotowie w książce pt +Na stracenie+. Właśnie dzięki tym poszukiwaniom mój mąż i ja dowiedzieliśmy się, jak na twórczość Lebensteina wpłynęła śmierć jego brata" - powiedziała na wernisażu wystawy Ida Nowakowska - Herndon.
Wystawę "Epitafium dla Wyklętych" Muzeum Archidiecezji Warszawskiej można oglądać do 15 kwietnia 2018 roku.
autor: Olga Łozińska
edytor: Paweł Tomczyk
oloz/ pat/