Mroczne, ciemne i niepokojące obrazy rumuńskiego artysty Victora Mana można oglądać w Zachęcie w Warszawie do 31 sierpnia. Katarzyna Kołodziej kuratorka wystawy tłumaczy PAP, że zaciemnianie obrazów przez Mana ma wydobyć z nich wewnętrzne światło.
Na wystawie zgromadzono 24 prace, które powstały w latach 2006-2013. Są to oleje na płótnie, w większości montowane na desce. "Prace mają niestandardowe wymiary – artysta sam dobiera ich wielkości. Jego obrazy są ciemne, pełne niepokoju. Ascetyzm kolorystyczny jest strategią artystyczną Victora Mana, która polega na zaciemnianiu obrazów w celu wydobycia z nich wewnętrznego światła" - powiedziała PAP Kołodziej. Jak dodała kuratorka - oglądanie obrazów Mana wymaga adaptowania wzroku do ciemności i przebijania się wzrokiem przez różne warstwy.
Na wystawie zgromadzono 24 prace powstałe w latach 2006-2013. Są to oleje na płótnie, w większości montowane na desce. "Prace mają niestandardowe wymiary – artysta sam dobiera ich wielkości. Jego obrazy są ciemne, pełne niepokoju. Ascetyzm kolorystyczny jest strategią artystyczną Victora Mana, która polega na zaciemnianiu obrazów w celu wydobycia z nich wewnętrznego światła" - powiedziała PAP kuratorka.
Na wystawie w Zachęcie zobaczyć można sceny religijne, np. obraz Mana przedstawiający świętego Antoniego inspirowany płótnem renesansowego malarza Sassetty. Eksponowane są także cztery płótna w bardzo jasnej kolorystyce, które pokazują martwą naturę. "Dwie prace, przedstawiające kobiece figury, prezentowane są na zwierzęcej skórze, która podkreśla więź ludzko-zwierzęcą. Motyw przejścia i transformacji jest silnie widoczny u Mana w kontekście historycznym, jak i tożsamościowym. Jego bohaterowie często są zawieszeni pomiędzy tym, co zwierzęce a tym, co boskie. Są hybrydami o niezidentyfikowanej tożsamości, niejednokrotnie pierwiastki męskie ścierają się z pierwiastkami żeńskimi" - wyjaśniła Kołodziej.
Częstą bohaterką jego obrazów jest partnerka artysty, która pojawia się na kilku płótnach w Zachęcie. Jak powiedziała kuratorka, obrazy Mana traktują o kondycji i o złożoności tożsamości ludzkiej. Cykl obrazów „Handlarz” przedstawia np. bohaterkę pozbawioną głowy. Trzyma ona na kolanach jakąś głowę, która nie jest ani męska, ani kobieca i wyrastają z niej rogi.
Man urodził się w 1974 roku w Klużu w Rumunii, jego matka jest z pochodzenia Węgierką. Jak stwierdziła Kołodziej, malarz broni się przed narodowym szufladkowaniem. Uważa, że na tożsamość rumuńską miało wpływ wiele kultur. Inspiruje się historią, historią sztuki, fotografią, ilustracjami książek. Łączy on wątki fantazyjne z autobiograficznymi. Artysta porusza kwestie gender, androgynii, niepewności związanej z wyglądem zewnętrznym człowieka.
Man jest także kuratorem, sam aranżuje swoje wystawy. Traktuje je jako instalację. Można to zauważyć w Zachęcie – świetliki w sali są częściowo zakryte żółtą tkaniną służącą filtrowaniu światła, które wpada przez okna. Nadaje to odpowiednią barwę prezentowanym obrazom.
Victor Man jest piątym laureatem nagrody Deutsche Bank Artysta Roku, która jest przyznawana od czterech lat. Jego poprzednicy to Wangechi Mutu (2010), Yto Barrada (2011), Roman Ondák (2012) i Imran Qureshi (2013). Nagrodę przyznaje rada Deutsche Bank Global Art Advisory Council, w skład której wchodzą kuratorzy: Okwui Enwezor, Hou Hanru, Udo Kittelmann i Victoria Noorthoorn. Kandydat jest wybierany z grupy artystów, którzy mają już znaczący dorobek, a ich prace są nowatorskie pod względem ideowym i formalnym. Finałem programu jest indywidualna wystawa w Deutsche Bank KunstHalle w Berlinie, której towarzyszy specjalna publikacja.
Wystawa potrwa do 31 sierpnia. Jej kuratorami są Friedhelm Hütte i Katarzyna Kołodziej. (PAP)
adab/ mlu/