Związane z okresem świąt wielkanocnych ginące już ludowe zwyczaje i obrzędy, a także tradycyjne potrawy i ozdoby z okresu od końca XIX do połowy XX wieku można oglądać na wystawie „Wielkanoc na Mazowszu”, otwartej w skansenie w Sierpcu.
Ekspozycja, prezentująca m.in. charakterystyczne dla regionu sierpeckiego palmy wielkanocne, a także „święcone chłopskie” i „święcone pańskie”, została urządzona w 10 zabytkowych wiejskich chałupach oraz we wnętrzach dworu ziemiańskiego.
„Wystawę, która została zaaranżowana według chronologii świąt wielkanocnych, otwiera chałupa z Rępina i ekspozycja palm typowych dla okolic Sierpca i Płocka. Zgodnie z tradycją są to niewielkie bukieciki gałązek bazi i bukszpanu, liści borówek z wykonanymi z bibuły kwiatkami w kolorach bieli, błękitu i różu” – powiedział PAP Robert Piotrowski z Muzeum Wsi Mazowieckiej.
Przypomniał, że dawniej wyrobem palm wielkanocnych zajmowały się biedniejsze rodziny, które sprzedawały je przed kościołami lub na targach. „Palma, niesiona w procesji i święcona w Niedzielę Palmową, miała głęboką symboliką magiczną. Bazie, którymi obdzielano dzieci, miały chronić przed chorobami gardła. Również zataczanie palmą wokół dzieci kręgów było zabiegiem chroniącym. Bydło wyprowadzane po raz pierwszy na pole uderzane było przez gospodarza palmą, co miało zapewnić, że nic złego nie zdarzy się w zagrodzie” – wyjaśnił Piotrowski.
„Palma, niesiona w procesji i święcona w Niedzielę Palmową, miała głęboką symboliką magiczną. Bazie, którymi obdzielano dzieci, miały chronić przed chorobami gardła. Również zataczanie palmą wokół dzieci kręgów było zabiegiem chroniącym. Bydło wyprowadzane po raz pierwszy na pole uderzane było przez gospodarza palmą, co miało zapewnić, że nic złego nie zdarzy się w zagrodzie” – wyjaśnił Robert Piotrowski z Muzeum Wsi Mazowieckiej.
W chałupie z Izdebna Kościelnego prezentowane są świąteczne wypieki, w tym baby wielkanocne, a w chałupie z Czermna zdobienie wielkanocnych jaj oraz przygotowywanie ozdób. „Na ekspozycji zobaczyć można pisanki, jaja zdobione sitowiem i włóczką oraz jaja wyklejane kolorowym papierem. Jaja barwiono zazwyczaj w wywarach młodego żyta, kory dębu, a także popularnym współcześnie sposobem, czyli w łupinach z cebuli” – dodał Piotrowski. Zaznaczył, iż istotnym elementem tej części wystawy są wielkanocne ozdoby: papierowe firanki oraz korony na obrazy, które wisiały w izbach.
„Okres przedświąteczny i samej Wielkanocy kojarzony był z odradzaniem się przyrody, odradzaniem się życia. To tradycja przedchrześcijańska, wyczulenie na rytm natury, które w ludowej obrzędowości wpisały się w tradycję chrześcijańską. Z jednej strony dawne wierzenia, dotyczące odnawiania się świata, z drugiej przeżywane śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa. Dlatego w zagrodach wszystko odnawiano, porządkowano. Bielono chałupy, sprzątano izby, wykonywano nowe elementy wystroju wnętrz” – podkreślił Piotrowski. Zwrócił uwagę, że wiosenne porządki, które również miały wymiar nieco magiczny, traktowano na wsiach bardzo poważnie – wraz z porządkami wymiatano zło, które mogło się zagnieździć w chałupach w czasie zimy.
W pochodzącej z 1840 r. chałupie ze wsi Rzeszotary-Zawady w mniejszej izbie pokazano przygotowanie zniczy, wykonywanych z odciętej dolnej części butelek napełnianych niewielką ilością ziemi, a następnie tłuszczem, które niesiono do Grobu Pańskiego w kościołach. Oddzielną częścią ekspozycji w chałupie z Dzierzążni jest „święcone chłopskie”, czyli jaja, wędliny, chleb i inne pokarmy, które zapełniają koszyki, kopańki i misy. Są też wypieki świąteczne. „Dawniej święcenie wielkanocnych potraw organizowano w jednej chałupie, którą odwiedzał ksiądz. Tam +święcone+ przynosili wszyscy gospodarze z danej wsi. Czasem zbierano się gromadnie pod krzyżem na rozstaju dróg. Chodziło o względy praktyczne, czyli odległość do kościoła. Czasem było to kilka kilometrów. Istotne było także to, iż wtedy święcono wszystkie lub prawie wszystkie wielkanocne potrawy, a nie tylko wybrane, jak współcześnie w niewielkim zazwyczaj koszyczku” – podkreślił Piotrowski.
Dodał, że stół z potrawami świątecznymi, ale tym razem „święconym pańskim” i wielkanocnym śniadaniem, nawiązującym do dawnych tradycji szlacheckich, prezentowany jest we wnętrzach dworu ziemiańskiego. „Są tam mięsa, wędliny, pasztety, a także wypieki niespotykane w chłopskich chałupach, jak mazurki, torty czy charakterystyczny, wysoki sękacz. Są też alkohole, nalewki. Przy tak zastawionych stołach, ustawionych w pokojach położonych od strony północnej, północno-zachodniej, by jadło nie psuło się, biesiadowano przez cały okres świąt aż do Niedzieli Przewodniej. W tym czasie rodziny odwiedzały się, składały życzenia, po prostu spędzały ze sobą czas” – powiedział Piotrowski.
Wystawa „Wielkanoc na Mazowszu” w skansenie Muzeum Wsi Mazowieckiej Sierpcu czynna będzie do końca kwietnia. Ekspozycje będzie można oglądać w okresie Wielkanocy – w drugi dzień świąt, gdy muzeum będzie otwarte dla wszystkich odwiedzających.
Muzeum Wsi Mazowieckiej w Sierpcu powstało w 1971 r. Początkowo działało jako placówka etnograficzna. Rozbudowywane w kolejnych latach wraz ze skansenem zajmuje obecnie obszar ponad 60 ha. Znajduje się tam m.in. kilkanaście zagród i budynków, w tym chałupy, wiatrak, kuźnia i karczma, stanowiące przykłady typowej zabudowy wiejskiej Mazowsza z XIX i XX w. W skansenie kręcone były sceny do kilku filmów, w tym m.in. „Szwadron”, „Pan Tadeusz” oraz „Ogniem i mieczem”. (PAP)
mb/ gma/