W Roku Kościuszki Ambasada RP w Waszyngtonie organizuje wydarzenia poświęcone tej historycznej postaci. Wkładamy dużo serca w działania promujące dokonania Kościuszki; cieszymy się też z dużego odzewu polonijnej społeczności – powiedział PAP ambasador RP w Waszyngtonie Piotr Wilczek.
PAP: Jak pan ambasador ocenia odpowiedź na inicjatywę ambasady RP dla uczczenia 200. rocznicy śmierci Tadeusza Kościuszki?
Piotr Wilczek: Od początku Roku Kościuszki ambasada RP w Waszyngtonie organizuje wydarzenia poświęcone tej historycznej postaci, m.in. pokaz filmu o Kościuszce oraz dużą konferencję historyczną w Bibliotece Kongresu. Jednak zawsze żałowaliśmy, że w tych wydarzeniach ograniczamy się tylko do społeczności, która mieszka w okolicach Waszyngtonu. Stąd narodził się pomysł projektu Find Your Kosciuszko!, bo przecież o Kościuszce warto pamiętać w całych Stanach Zjednoczonych, nie tylko w Waszyngtonie.
Cieszymy się zatem, że inicjatywa ambasady Find Your Kościuszko! spotkała się z dużym odzewem wśród społeczności polonijnej w całych Stanach Zjednoczonych. Pomimo tego, że nazwisko Kościuszki jest trudne do wymówienia dla Amerykanów, istnieje wiele miejsc poświęconych pamięci tego polsko-amerykańskiego bohatera. W tym roku chcemy przypomnieć, kim był Kościuszko i jak ważną rolę odegrał w walce o niepodległość Stanów Zjednoczonych. Mamy nadzieję, że dzięki różnym wydarzeniom promującym tego bohatera wielu Amerykanów dowie się albo przypomni sobie, kim był Kościuszko.
PAP: Jakie znaczenie mają uroczystości rocznicowe?
Piotr Wilczek: Bardzo duże. Sejm w związku z przypadająca 200. rocznicą śmierci generała ustanowił rok 2017 Rokiem Kościuszki. Polskie instytucje, w tym również placówki dyplomatyczne, promują postać tego polsko-amerykańskiego bohatera na całym świecie, jednak Ameryka to specjalne miejsce, jeśli idzie o zasługi Kościuszki. Dlatego tutaj szczególnie zależy nam na dotarciu do jak najszerszych kręgów amerykańskich z wiedzą o dokonaniach Kościuszki. Cieszymy się i wspieramy każde wydarzenie poświęcone polskim bohaterom.
W miniony weekend uczestniczyłem w uroczystościach w Savannah z okazji 238. rocznicy bitwy pod Savannah, w której poległ generał Kazimierz Pułaski. Przy tej okazji odsłonięto też tablice upamiętniające generałów Pułaskiego i Kościuszkę oraz kpt. Zielińskiego. To są piękne uroczystości oddające hołd polskim bohaterom.
PAP: Które z przeprowadzonych lub planowanych wydarzeń jubileuszowych uważa pan za najbardziej interesujące?
Piotr Wilczek: Doceniamy każdą inicjatywę, od tych większych, masowych aż po pojedyncze osoby, które chcą uczcić pamięć o Kościuszce. Warto tu również podkreślić wieloletni wkład Polonii amerykańskiej w kultywowanie pamięci o Kościuszce wśród amerykańskiego społeczeństwa. To właśnie dzięki Polonii mamy piękne pomniki i inne upamiętnienia Kościuszki w Ameryce.
Oczywiście najbardziej przywiązani jesteśmy do wydarzenia, które organizujemy zaraz koło Białego Domu, w parku Lafayette pod pomnikiem Kościuszki w niedzielę, 15 października, czyli dokładnie w 200. rocznicę śmierci generała. Przygotowujemy wydarzenie otwarte, dostępne dla wszystkich odwiedzających park. Cieszymy się na obecność przedstawicieli Polonii, w tym prezesa Związku Narodowego Polskiego, organizacji, która ponad 100 lat temu zainicjowała projekt budowy pomnika Kościuszki w tym godnym miejscu koło Białego Domu, jak również przedstawicieli Fundacji Kościuszkowskiej. Wspólnie złożymy wieńce pod pomnikiem Kościuszki. Obecni na uroczystości będą m.in. kadeci z West Point reprezentujący eskadrę kościuszkowską.
PAP: Czy pana zdaniem wiedza Amerykanów o Kościuszce odpowiada jego zasługom dla Stanów Zjednoczonych?
Piotr Wilczek: Byłem zaskoczony, gdy dowiedziałem się, że Kościuszko jest najbardziej upamiętnioną osobą w Ameryce z okresu Wojny o Niepodległość, oprócz Jerzego Waszyngtona. Na terenie USA jest wiele pomników Kościuszki, ulic, budowli jego imienia, parków i innych miejsc publicznych. Jest nawet miejscowość Kosciusko w Missisipi i powiat Kosciusko w Indianie. Jednak z historią jest tak, że potrzebna jest ciągła rozmowa i przypominanie o pewnych faktach. W Ameryce pamięć o Kazimierzu Pułaskim jest bardzo żywa. Co roku prezydent USA wydaje proklamację z okazji Dnia Kazimierza Pułaskiego 11 października, w dniu jego śmierci w polu walki pod Savannah. Takiego dnia poświęconego Kościuszce w Ameryce niestety nie ma. Będziemy pracować nad tym, aby to zmienić.
PAP: Co należałoby uczynić, żeby pogłębić wiedzę Amerykanów o Kościuszce?
Piotr Wilczek: Wkładamy dużo serca w działania promujące dokonania Kościuszki. Kościuszko przyczynił się do uzyskania niepodległości przez Stany Zjednoczone, był współtwórcą fortyfikacji na terenie dzisiejszej Akademii Wojskowej West Point. Ponadto był bardzo postępowym człowiekiem, który wierzył w równość i wolność wszystkich ludzi. Każdy Amerykanin powinien wiedzieć, kim był Kościuszko i co zawdzięcza mu Ameryka.
W Filadelfii znajduje się tzw. Dom Kościuszki, gdzie Kościuszko przez wiele miesięcy żył i leczył się po wypuszczeniu go z rosyjskiej niewoli. To właśnie tam spotykał się wielokrotnie ze swoim przyjacielem i ówczesnym wiceprezydentem USA Thomasem Jeffersonem. Staramy się również promować i wspierać takie instytucje, abyśmy wspólnymi siłami mogli dotrzeć z naszym przekazem o Kościuszce do zwykłych Amerykanów. Będziemy dalej pracować z Kongresem USA, aby zapewnić, że Dom Kościuszki, który został przekazany na rzecz Parku Narodowego właśnie przez Polonię, jest odpowiednio dofinansowany, a być może w najbliższym czasie będzie mógł przejść generalny remont.
W tym roku postanowiliśmy zainteresować również młodych ludzi historią. Ambasada przygotowała krótki film edukacyjny o Kościuszce, skierowany w dużej mierze do młodych ludzi, użytkowników internetu i mediów społecznościowych. Spotkał się on z bardzo pozytywnym odbiorem. Tak więc nasze wysiłki są wielotorowe i wszystkie mają ten sam cel – przybliżyć postać generała Kościuszki Amerykanom.
W Nowym Jorku rozmawiał Andrzej Dobrowolski (PAP)
ad/ az/ mc/ skr/