Ostatni król Polski, przez jednych obarczany odpowiedzialnością za rozbiory i utratę przez kraj suwerenności, przez innych uznawany za bezskutecznie walczącego o reformy i ofiarę sytuacji politycznej, Stanisław August Poniatowski zmarł 12 lutego 1798 r. w Petersburgu.
Stanisław August Poniatowski herbu Ciołek przyszedł na świat 17 stycznia 1732 r. w Wołczynie na terenie dzisiejszej Białorusi. Był synem kasztelana krakowskiego Stanisława Poniatowskiego i Konstancji z Czartoryskich. Otrzymał wszechstronne wykształcenie, oprócz edukacji domowej m.in. w konwikcie księży teatynów. Odbył także podróż po Europie, odwiedzając m.in. Wielką Brytanię, Holandię i Francję.
W 1755 r. zaproponowano mu posadę sekretarza ambasadora Anglii w Sankt Petersburgu. Potem pełnił tam funkcję posła saskiego. W tym okresie miał romans z żoną przyszłego cara, Katarzyną II, z którą prawdopodobnie miał córkę. Dzięki protekcji carycy oraz wsparciu rodziny Czartoryskich w 1764 r. został wybrany na króla Polski.
Na początku panowania w ramach próby przeprowadzania reform utworzył ograniczoną formę rządu tzw. konferencję króla z ministrami i kancelarię królewską zwaną gabinetem. Zarządził zmiany w armii wprowadzając m.in. piechotę w miejsce kawalerii. Mając na celu poprawę kwestii monetarnych stworzył komisję menniczą oraz Komisje Dobrego Porządku porządkujące sprawy finansowe miast. W 1765 r. założył Szkołę Rycerską oraz współtworzył tygodnik "Monitor".
"Każdy, nawet niezbyt interesujący się historią, Polak potrafi wyliczyć osiągnięcia monarchy: utworzenie Komisji Edukacji Narodowej, wkład w uchwalenie Konstytucji 3 Maja i utworzenie pierwszego w dziejach Polski organu centralizującego władzę wykonawczą - Rady Nieustającej. (...) Niestety jego panowanie zakończyło się rozbiorem Polski i jej zniknięciem z mapy Europy, dlatego wielu obwiniało go o upadek Rzeczpospolitej" - tak sylwetkę króla scharakteryzowała Iwona Kienzler z książce "Mąż wszystkich żon Stanisław August"
Koncepcje reformatorskie króla skłoniły carycę Katarzynę II do działań zapobiegawczych. Ambasador Rosji w Polsce Mikołaj Repnin wykorzystując potwierdzenie przez Sejm uprzywilejowanej pozycji Kościoła katolickiego poparł antykrólewskie konfederacje różnowierców, a później konfederacje szlachty w obronie katolików i wolności skierowane przeciwko reformom.
W 1768 r. Polska podpisała z Rosją Traktat o wieczystej przyjaźni, w którym caryca była gwarantem niezmienności granic i ustroju Rzeczpospolitej. W tym samym roku na sejmie zatwierdzono tzw. prawa kardynalne gwarantujące swobody szlacheckie, m.in. liberum veto. W odpowiedzi na te działania i w obronie suwerenności Polski w Barze zawiązano konfederację, zdławioną w 1772 r. przy pomocy wojsk carskich.
W tym samym roku miał miejsce I rozbiór Polski, w którym Rzeczpospolita utraciła ok. 1/4 terytorium na rzecz Rosji, Prus i Austrii. Traktat został zatwierdzony na zwołanym pod presją rosyjską sejmie, podczas którego królowi udało się jednak utworzyć Radę Nieustającą, Towarzystwo do Ksiąg Elementarnych i Komisję Edukacji Narodowej.
Pomimo ograniczenia jego władzy król zabiegał o poprawę sytuacji gospodarczej i rozwój kultury Rzeczpospolitej. W tym okresie powstało wiele manufaktur sukienniczych i włókienniczych, młynów, cegielni, hut szkła, garbarni, browarów, fabryk mebli i broni. Król sprawował mecenat nad kulturą i sztuką m.in. zapraszając ich przedstawicieli na słynne obiady czwartkowe. Przyczynił się też do rozbudowy Zamku Królewskiego poprzez wzniesienie nowego gmachu biblioteki królewskiej.
Jednym z największych osiągnięć króla było zwołanie Sejmu Czteroletniego i uchwalenie 3 maja 1791 r. pierwszej w Europie konstytucji, znoszącej liberum veto i wolną elekcję oraz wprowadzającej szereg reform politycznych. W odpowiedzi do kraju wkroczyła armia rosyjska, a szlachta w obronie swobód zawiązała w Targowicy konfederację. Przystąpił do niej także król, licząc na zachowanie części zmian wprowadzanych przez konstytucję.
Nie przyniosło to jednak skutku i w 1793 r. w Petersburgu Rosja i Prusy dokonały II rozbioru Polski, zatwierdzonego przez zwołany kilka miesięcy później w Grodnie sejm, którego posłów w większości przekupiono lub zastraszono.
W roku kolejnym w obronie niepodległości Rzeczpospolitej wybuchło powstanie kościuszkowskie popierane przez króla, który jednak nie wierzył w powodzenie insurekcji. Tuż po upadku zrywu, w 1795 r., miał miejsce III rozbiór Polski, w którym Rosja, Prusy i Austria rozdzieliły między siebie resztę ziem polskich.
Stanisław August Poniatowski opuścił Warszawę po klęsce insurekcji i udał się w asyście dragonów rosyjskich do Grodna, gdzie nadzór nad nim sprawował jeden z rosyjskich generałów. Król abdykował 25 listopada 1795 r. Otrzymał od carycy stałą pensję, po jej śmierci mógł zamieszkać w Petersburgu, w Pałacu Marmurowym. Zmarł 12 lutego 1798 r. w Petersburgu, prawdopodobnie na udar mózgu. Spoczął w tamtejszym kościele św. Katarzyny.
W 1938 r. jego szczątki władze ZSRR przekazały Polakom, którzy złożyli je w Wołczynie, miejscu narodzin króla. Podczas wojny grobowiec został splądrowany przez Armię Czerwoną i w takim stanie przetrwał do 1988 r., kiedy po wizycie konserwatorów z Grodna, szczątki władcy znów przekazano stronie polskiej. Wystawiono je w Pałacu na Wodzie w Łazienkach Królewskim, następnie trafiły na Zamek Królewski. W 1995 r. szczątki króla pochowano w krypcie stołecznej archikatedry Św. Jana.
"Ostatni król Polski jest jedną z najbardziej kontrowersyjnych postaci w dziejach naszego kraju. Już po wstąpieniu na tron spotkał się z ostrą krytyką, zwłaszcza ze strony magnaterii, którą drażniło jego pochodzenie. (...) Sytuację pogarszał fakt, iż zdobył tron (...) przede wszystkim dzięki staraniom byłej kochanki, potężnej carycy Katarzyny II. (...) Każdy, nawet niezbyt interesujący się historią, Polak potrafi wyliczyć osiągnięcia monarchy: utworzenie Komisji Edukacji Narodowej, wkład w uchwalenie Konstytucji 3 Maja i utworzenie pierwszego w dziejach Polski organu centralizującego władzę wykonawczą - Rady Nieustającej. (...) Niestety jego panowanie zakończyło się rozbiorem Polski i jej zniknięciem z mapy Europy, dlatego wielu obwiniało go o upadek Rzeczpospolitej. (...) Historycy powojenni odnoszą się jednak do niego z sympatią, podkreślając jego desperackie próby ratowania Ojczyzny" - tak sylwetkę króla scharakteryzowała Iwona Kienzler z książce "Mąż wszystkich żon Stanisław August" (Warszawa, 2011). (PAP)
akn/ hes/