40 lat temu, 30 sierpnia 1978 r., w Liss w Anglii zmarł Henryk Zygalski, matematyk, kryptolog, współautor - wraz Marianem Rejewski i Jerzym Różyckim - złamania kodu niemieckiej maszyny szyfrującej „Enigma”.
Matematycy Rejewski, Różycki i Zygalski, studenci Uniwersytetu Poznańskiego, uczestniczyli w kursie dla kryptologów zorganizowanym na tej uczelni przy współudziale wojska. Po ukończeniu kursu zostali zatrudnieni w 1930 roku w Biurze Szyfrów Sztabu Generalnego Wojska Polskiego i wkrótce rozpracowywali tajemnicę działania niemieckiej elektromechanicznej maszyny szyfrującej "Enigma". Dokonali tego po raz pierwszy metodami matematycznymi. Dotychczas w kryptologii stosowano głównie metody lingwistyczne.
Skonstruowana w latach 20. XX wieku "Enigma" miała służyć utajnianiu korespondencji handlowej. Szybko jednak wykorzystano ją w niemieckich siłach zbrojnych. Trzej matematycy zaprojektowali kopię maszyny szyfrującej. Egzemplarze tego urządzenia powstawały w warszawskiej Wytwórni Radiotechnicznej AVA. Latem 1939 r. polskie władze wojskowe przekazały do Francji i Wielkiej Brytanii egzemplarze kopii maszyny wraz z informacjami dotyczącymi złamanego szyfru.
We wrześniu 1939 r. Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski ewakuowali się przez Rumunię do Francji. Jerzy Różycki zginął w styczniu 1942 r. na statku, który zatonął w tajemniczych okolicznościach na Morzu Śródziemnym. Dwaj pozostali matematycy nadal zajmowali się niemieckimi szyframi, pracując w jednostce Wojska Polskiego w Wielkiej Brytanii.
Prace nad łamaniem kolejnych wersji i udoskonaleń szyfru Enigmy kontynuowano w brytyjskim ośrodku kryptologicznym w Bletchley Park, pod kierunkiem angielskiego matematyka Alana Turinga. Jego bratanek uważa, że kluczem do złamania kodu było spotkanie w 1939 roku, na którym polscy matematycy przekazali "teczkę sekretów", zawierającą m.in. szczegółowe informacje dotyczące działania Enigmy, a także projekt tzw. bomby kryptologicznej - urządzenia mechaniczno-elektrycznego do automatycznego łamania szyfrów.
Począwszy od 1940 roku, gdy Enigma została ulepszona, a łamanie jej kodu za pomocą bomby przestało być możliwe, przez krótki okres jedynym sposobem było korzystanie z tzw. płacht Zygalskiego, które pozwalały na pracochłonne, ręczne odczytywanie zaszyfrowanych wiadomości.
Po wojnie Zygalski pozostał w Wielkiej Brytanii, gdzie się ożenił, przyjął brytyjskie obywatelstwo i wykładał na jednym z uniwersytetów do śmierci w 1978 r.
Dermot Turing twierdzi, że "tworzenie mitu" wokół Bletchley Park - ośrodka wojskowego, w którym pracował jego stryj - sprawiło, że dotarcie do prawdy o roli poszczególnych państw w złamaniu kodu Enigmy stało się trudniejsze. Jak ocenił, Wielka Brytania "zawłaszczyła sobie pracę wykonaną przez Polaków i przeszczepiła ją na grunt brytyjskiej historii".
Złamanie kodu uważane jest za znaczący wkład Polski w zwycięstwo aliantów w II wojnie światowej. Zdaniem historyków dzięki temu, że alianci znali informacje przesyłane przez Enigmę, II wojna światowa trwała krócej o 2-3 lata.
W 2000 r. Marian Rejewski, Jerzy Różycki i Henryk Zygalski zostali pośmiertnie odznaczeni Krzyżami Wielkimi Orderu Odrodzenia Polski. W 2007 r. na ich cześć w Poznaniu odsłonięto, wykonany z patynowanego brązu, czterometrowy obelisk w kształcie graniastosłupa o podstawie trójkąta. Na każdej ze ścian wśród cyfr umieszczone są nazwiska kryptologów.
jws, jkr/ ls/