W naszej pamięci mogą zacierać się zbrodnie II wojny światowej, ale należy pamiętać, że nie przyszły one z zaskoczenia; one były przygotowywane – podkreślił bp Antoni Dydycz podczas mszy w Sadownem na Mazowszu z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego.
W niedzielę przypada Narodowy Dzień Pamięci Polaków ratujących Żydów pod okupacją niemiecką. To państwowe święto przypada w rocznicę zamordowania w 1944 r. przez niemieckich żandarmów Józefa i Wiktorii Ulmów, ich dzieci oraz ukrywanych przez tę rodzinę Żydów - mija 75 lat od tego wydarzenia.
W Sadownem w kościele św. Jana Chrzciciela odbyła się msza w intencji mieszkańców gminy Sadowne i rodziny Lubkiewiczów, którą szef rządu wraz delegacją państwową upamiętni m.in. odsłonięciem tablicy pamiątkowej. Leon, Marianna i ich syn Stefan Lubkiewiczowie zostali brutalnie pobici i zamordowani przez Niemców zimą 1943 r. za niesienie pomocy żydowskim współobywatelom. Leon Lubkiewicz był miejscowym piekarzem i dawał chleb Żydom, którzy ukrywali się w lesie.
Homilię wygłosił bp Antoni Dydycz, który podkreślił, że bolesne wydarzenia dotyczące rodziny Lubkiewiczów przypominają o nie tylko o męczennikach, ale także o mordercach. "Przypominamy to, ale jednocześnie, czy robimy wszystko, aby do czegoś podobnego nigdy nie dochodziło? W naszej pamięci mogą zacierać się mordy i okrucieństwa, oprawcy i ofiary, tymczasem nie wolno zapominać, że takie straszliwe wydarzenia nie przychodzą z zaskoczenia" - powiedział bp Dydycz.
Duchowny zwrócił uwagę, że zbrodnie z okresu drugiej wojny światowej były poprzedzone przygotowaniami, które były tolerowane przez świat. "Znane były zapowiedzi, znane były +marzenia+, ale wielu z ówczesnych przywódców pocieszało się, że ich to ominie. Nie ominęło! Takie zło daje o sobie znać, niekiedy od dziesięcioleci i ważne jest, aby im się przeciwstawiać od początku" - podkreślił duchowny.
Uroczystości w Sadownem niedaleko Ostrowi Mazowieckiej organizuje Instytut Pileckiego. Biorą w niej udział także m.in. wicemarszałek Senatu Maria Koc, wiceminister kultury Magdalena Gawin, parlamentarzyści. Obecni są również krewni Lubkiewiczów oraz przedstawiciele władz samorządowych i duchowieństwa. Podczas ceremonii odsłonięcia tablicy zaplanowano przemówienie premiera Morawieckiego, odczytane zostaną również listy od prezydenta Andrzeja Dudy i marszałka Sejmu Marka Kuchcińskiego. W Sadownem odsłonięte zostaną dwie tablice - jedna poświęcona Lubkiewiczom, druga represjonowanym w czasie okupacji mieszkańcom gminy.
Polacy ratujący Żydów to nie tylko prawie 7 tys. znanych z imienia i nazwiska bohaterów, upamiętnionych przez Instytut Yad Vashem w Jerozolimie, ale również tysiące rodaków, którzy pozostali anonimowi bądź nie otrzymali tego odznaczenia.
Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holokaustu Yad Vashem od 1953 r. dokumentuje tragedię narodu żydowskiego podczas Holokaustu, a także honoruje Sprawiedliwych wśród Narodów Świata, którzy podczas wojny ratowali Żydów. Instytut podaje na swojej stronie internetowej, że do 1 stycznia 2018 r. wyróżnił prawie 27 tys. bohaterów, w tym 6863 Polaków, którzy tworzą największą grupę spośród obywateli 51 krajów świata. (PAP)
autorzy: Norbert Nowotnik, Aleksander Główczewski
nno/ ago/ wj/