My 4 czerwca niczego nie upolityczniamy - powiedział we wtorek wiceminister kultury Jarosław Sellin w programie „Fakty po Faktach” TVN 24 nawiązując do obchodów 30-lecia wybórów 4 czerwca. Chęć „upolitycznienia” obchodów Sellin zarzucił Platformie Obywatelskiej.
Gośćmi "Faktów po faktach" byli we wtorek wiceminister kultury Jarosław Sellin i poseł PO Sławomir Neumann. Podczas rozmowy poruszono kwestię obchodów rocznicowych 4 czerwca, planowanych w Gdańsku na placu przed Stocznią Gdańską.
"Nie przeszkadzają nam te obchody" - powiedział Sellin, zaznaczając jednocześnie, że rząd planuje obchody w Warszawie. Podkreślił, że nie rozumie w tej sprawie "punktu spornego". "Natomiast nie dziwię się +Solidarności+ jako organizacji, że anonsowany plan, że wokół Pomnika Poległych Stoczniowców będzie budowany jakiś stół, za którym usiądą politycy i będą podpisywać jakąś deklarację, uznała za grubą przesadę. (...) Moim zdaniem był to niedobry pomysł, niezręczny i trochę nie na miejscu. Rzeczywiście trochę zdenerwował +Solidarność+ i w związku z tym skutecznie go zablokowali" - ocenił.
Sławomir Neumann nazwał tę sytuację "kolejnym atakiem na Gdańsk ze strony obecnego rządu". "Oni (Solidarność) jak zwykle poszli zablokować plac, najlepiej go ogrodzić i postawić kordon policji, bo tak rozumieją wolność. To jest wolność tylko dla swoich, na swoje imprezy" - skomentował.
"Nie jest tajemnicą, że Piotr Duda i zarząd +Solidarności+ zmienił ten związek bardzo mocno. To już nie jest NSZZ +Solidarność+, to jest RSZZ - +Rządowy Spolegliwy Związek Zawodowy Solidarność+. (...) Zablokowali mieszkańcom Gdańska możliwość spędzenia wspólnego czasu na placu Solidarności. Te obchody i tak się w Gdańsku odbędą" - dodał Neumann.
Jarosław Sellin zarzucił Platformie Obywatelskiej chęć "upolitycznienia" obchodów 30-lecia wyborów 4 czerwca. "My 4 czerwca niczego nie upolityczniamy, tylko robimy koncerty dla ludzi. Będzie uroczyste posiedzenie Senatu, gdzie są senatorowie PO, bo wtedy powstał wolny Senat. Planujemy koncerty dla działaczy komitetów obywatelskich, medale dla działaczy komitetów obywatelskich, często zapomnianych, z prowincji, o których przez lata nikt nie pamiętał" - zapowiedział.
"Solidarność" Stoczni Gdańskiej uzyskała w ubiegłym tygodniu zgodę wojewody pomorskiego na organizację cyklicznych, całodobowych zgromadzeń na placu przed Pomnikiem Poległych Stoczniowców w Gdańsku w dniach 10 kwietnia, 3 maja, 4 czerwca, 14 sierpnia i 11 listopada, w godzinach od 6 do 22. Decyzja została wydana na okres trzech lat. Wniosek o zgodę na cykliczne zgromadzenia złożył do wojewody wiceszef stoczniowej "S" i radny PiS sejmiku pomorskiego Karol Guzikiewicz.
List do wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha z prośbą o zmianę decyzji pozwalającej "S" Stoczni Gdańskiej organizację 4 czerwca cyklicznego zgromadzenia na Placu Solidarności skierowała w poniedziałek prezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz. "Panie wojewodo, proszę zreflektować się w porę. Deklaruję wolę rozmowy, aby z szacunkiem dla wszystkich, którzy noszą w sercu wolność i solidarność, zaradzić tej kompromitującej sytuacji" - napisała.
Obchody 30. rocznicy wyborów 4 czerwca 1989 organizuje w Gdańsku m.in. na Placu Solidarności grupa prezydentów największych polskich miast. W ub. poniedziałek w Warszawie odbyło się kolejne posiedzenie komitetu organizacyjnego jubileuszu. Dulkiewicz informowała, że od 1 do 11 czerwca w Gdańsku będzie trwało "Święto Wolności i Solidarności".
4 czerwca, o godz. 12 na gdańskim Placu Solidarności odśpiewany zostanie hymn Polski, a także podpisana "Deklaracja Wolności i Solidarności". "O godz. 17, w sercu Gdańska, na Drodze Królewskiej odbędzie się wiec, na którym głos zabierze Lech Wałęsa i Donald Tusk, a o godz. 20 odbędzie się koncert, na którym wystąpią głównie polskie zespoły pokazujące naszą drogę historyczną przez te ostatnich 30 lat" - informowała tydzień temu prezydent Gdańska.(PAP)
autorka: Malwina Wapińska
mwp/ agz/